sobota, 14 lipca 2012

Pielęgnacja: Szampon przeciwłupieżowy head&shoulders nawilżenie skóry głowy

Witajcie,

dawno nie było pielęgnacji, więc postanowiłam napisać Wam parę słów o zużytym ostatnio szamponie. Jako że ostatnio borykam się z problemem łupieżu suchego, który szczególnie widać u mnie na skroniach (mam rzadkie włosy, co potęguje jeszcze efekt), stwierdziłam, że spróbuję szamponu, który ma za zadanie nawilżyć skórę i tym samym zlikwidować lub chociaż zmniejszyć nasilenie łupieżu. Sięgnęłam po, otrzymany podczas spotkania blogerek, szampon przeciwłupieżowy head&shoulders nawilżenie skóry głowy

Jakie są moje wrażenia?

Na początku podchodziłam do niego dość sceptycznie, tym bardziej że po pierwszych użyciach intensywność "sypania się" łupieżu zmniejszyła się tylko odrobinę, a co gorsza efekt ten utrzymywał się tylko danego dnia po użyciu szamponu - następnego koszmar wracał ze zdwojoną siłą. Na całe szczęście to zmniejszanie się postępowało i w efekcie po jego zużyciu zauważyłam, że tego łupieżu na skroniach jest dużo mniej, szkoda tylko że nie zniknął zupełnie ;)

Wydaje mi się również, że szampon przy okazji nawilża trochę włosy, moje z wrażenia zaczęły aż falować ;> Nie czuję jednak, żeby były odpowiednio odżywione czy wygładzone, więc teraz sięgnę po inny rodzaj szamponu.

Mogę się jednak przyczepić trochę do konsystencji tego szamponu, jak na mój gust jest zbyt lejąca się. Miałam okazję używać również innego rodzaju szamponu tej marki (wersję z odżywką) - tam sytuacja wygląda podobnie. Opakowanie małe, zgrabne i wygodne, nie mam zastrzeżeń. Zapach jest dość przyjemny, choć mnie nie uwiódł. Pienił się i mył jak powinien, dobrze oczyszczał i odświeżał włosy - także jeśli chodzi o właściwości aplikacyjne jest okej.


Pojemność: 200 ml
Cena: ok. 12 zł

Czy polecam? Trudno mi powiedzieć. To wszystko zależy od tego z jakimi problemami się borykacie i jak bardzo są one nasilone. Moje problemy z łupieżem były i są dość małe na szczęście, więc ten szampon przyznaję, że trochę je załagodził, spełnił więc swoją rolę. Łupieżu jednak nie pozbyłam się całkowicie i obawiam się, że moje problemy wkrótce powrócą. Myślę, więc, że drobne problemy może zminimalizować, w przypadku silniejszego "sypania się" - radzę sięgnąć po coś lepszego.

Czy kupię go w przyszłości? Na razie wykorzystuję jego brata, wersję z odżywką. Myślę, że jak problemy powrócą, to będę zmuszona siegnąć po niego znowu, a jak będzie baardzo źle to zainwestuję w coś naprawdę dobrego ;>

Moja ocena: 4/5


Używałyście go może? A z jakimi Wy problemami "włosowymi" się borykacie?

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...