czwartek, 30 października 2014

Krwiopijczy ptasior

Witajcie,

Halloween tuż-tuż, a ja w dalszym ciągu nie uraczyłam Was jakimś mrocznym makijażem. Przysiadłam więc wczoraj z maziajkami pod ręką mają w planach trochę krwi, trochę mroku, dziwne brwi, jakieś krwawe łzy, a wszystko skąpane w takim jakby brudzie i rozmyciu. To co mi wyszło nie było więc zaplanowane, efekt okazał się być jednak... zaskakujący! Mam nadzieję, że się Wam spodoba, mimo że twór ten jest dość nietypowy ;) Oto mój krwiopijczy ptasior/naćpany klaun/wampirza drag queen, czy co tam wolicie ;D


środa, 29 października 2014

Pink and Dark Indigo with Dots

Witam,

o tym, że jesienią nie trzeba trzymać się standardów już pisałam i wszystko zostało ustalone - a więc w tym temacie pozostając, mam dla Was kolejny nietypowy na tę porę roku mani. Bardzo prosty - jak wszystkie w moim wykonaniu, bo niestety nie poszczęściło mi się z genami i talentów plastycznych nie mam wcale. Niemniej jednak plus jest taki, że pazury w ten sposób można zmalować szybko i bez zbędnych przekleństw ;)

Słodki, jasny róż, nieco pudrowy, zgaszony, taki kolor majtkowy bardzo fajnie wygląda w kontraście z ciemnym, głębokim indygo (tak, to indygo, nie jak aparat zechciał pokazać - zwykły granat), kolorowe kropki (sześciokąty) całości dodają tylko uroku. 

Użyłam tutaj lakierów My Secret - które zresztą bardzo lubię za fajne krycie (1-2 warstwy), dobrą trwałość i cenę. Możecie je kupić za 6,99 zł (lub taniej podczas wieeelu świetnych promocji) w Drogeriach Natura.

Majtkowy róż to oczywiście - 203 Baby Pink
Ciemne indygo - 208 Midnight Walk
Kropiasty top - 222 Playful Dots z serii Nail Art 

niedziela, 26 października 2014

Vegas weekend #2 - Jackpot story

Witajcie,

wczoraj na blogu pokazywałam Wam pierwszy makijaż wykonany nowościami Makeup Geek inspirowanymi Las Vegas, dziś kolejny! Tym razem postawiłam na brązowy dymek ze złotym akcentem - na całej powiece górnej ruchomej i dolne roztarłam brązowy cień ze złotymi drobinkami (Bada Bing), załamanie potraktowałam odcieniem w kolorze jesiennego liścia (Desert Sands), nieco powyżej roztarłam cień beżowy (Purely Naked), całość rozświetliłam kremami (Vanilla Bean i Mirage), a dodatkowo kąciki wewnętrzne potraktowałam złotym pigmentem (Jackpot) z odrobiną Duraline. Przykleiłam też sztuczne rzęsy Masquerade.

sobota, 25 października 2014

Vegas weekend #1

Witajcie,

dziś i jutro na blogu makijaże! Czyli mój mały weekend z Las Vegas, i jak się domyślają ci z Was, którzy śledzą mnie na Instagramie - będzie to oczywiście zabawa z pięknymi nowościami od Makeup Geek! Na moim koncie znajdziecie te produkty i ich swatche, tymczasem zapraszam na pierwszy makijaż!

I będzie to mój makijaż typowy. Na górnej piękna miedź (w rzeczywistości cień ma w sobie więcej z czerwieni i różu), na środek wklepałam odrobinę jasnego złota, załamanie najpierw podkreśliłam jasnym, morelowym cieniem, następnie otuliłam brązem ze złotymi drobinkami przeciągając go jednocześnie na powiekę dolną. Dolną powiekę ozłociłam - i tu również aparat nieco pogrymasił, bo złotko jest właściwie ciemniejsze i bardziej "brudne". Kąciki wewnętrzne rozświetliłam kremowym cieniem, dodałam widoczną czarną kreskę.


piątek, 24 października 2014

NEICHA - rzęsy, klej i grzebyk

Witajcie,

dziś wyjątkowo, bo o sztucznych rzęsach, o którym nie piszę Wam zbyt wiele, bo do tej pory po prostu za nimi nie przepadałam. Może Was to dziwić, ale wystarczały mi moje rzadkie, ale za to długie rzęsy, - mocno wytuszowane więc jako tako widać :) Spróbowałam jednak rzęs Neicha i od razu pokochałam je za lekkość, łatwość aplikacji i cudowną prezencję! Zresztą - sami spójrzcie.

Spicy!

Witajcie,

jesień jest taką porą roku, że wreszcie po eterycznej wiośnie i soczystym lecie możemy bez przeszkód sięgnąć po ciemne szminki. Takich cacek o dziwo w swoich zbiorach mam wyjątkowo dużo - o dziwo, bo w końcu usta mam małe i ledwie widoczne, ale nic nie poradzę, że miłość do mocnych, głębokich pomadek jest silniejsza ;) Niedawno pokazywałam Wam cudny fiolet z Golden Rose, dziś jednak kolor bardziej "nośny", który na pewno znajdzie spore grono zwolenniczek. Pomadka ASTOR Spicy nr 008 pochodząca z serii Heidi Color Last VIP Lipstick Collection, czyli po prostu z kolekcji odcieni sygnowanych przez Heidi Klum.


wtorek, 21 października 2014

Elfopodobne

Witajcie,

dzisiejszy makijaż sponsoruje hasło "bo człowiek musi się czasem pobawić", będzie więc odrobina szaleństwa, coś jak charakteryzacja w wersji hiper light - takie coś elfopodobne :) 

Jak zaczęłam malować wiedziałam jedno - będzie dużo fioletu! A to przez inspirujące, również fioletowe piękne, papierowe rzęsy Neicha. Miałam też ochotę na taką łzę zrobioną za pomocą różowego pigmentu - żałuję jednak, że nie do końca widać to na zdjęciach. Potem mnie natchnęło na coś jakby piegi, ale zrobione w okolicy owego potoku łez. Fioletowe usta musiały być więc dopełnieniem całości!

poniedziałek, 20 października 2014

Black & Turquoise Frost

Witam,

turkus zwykle kojarzy się z wakacji i wypoczynkiem w gorących kurortach, ale odpowiednio zestawiony, stonowany świetnie wpisuje się również w tę nostalgiczną jesienną pogodę. Turkusowy lakier, a raczej jak dla mnie morski - bo ma w końcu w sobie sporą nutę zieleni (większą niż na zdjęciach) zestawiłam z głęboką czernią, co dało świetny, atrakcyjny kontrast. W ramach ozdoby na paznokciu palca serdecznego, na czerń nałożyłam cudowny diamentowy top, który dał efekt nieco gwieździsty i wyjątkowo piękny! Mam nadzieję, że moje proste mani się Wam spodoba ;)

Użyłam lakierów:
My Secret 209 Dressed in Black 
My Secret 211 Turquoise
My Secret 226 z serii Nail Art Diamond Shine


niedziela, 19 października 2014

PIXIE Cosmetics powraca! Z nowymi podkładami Amazon Gold

Witajcie,

PIXIE Cosmetics to polska marka kosmetyków mineralnych, twórca mojego ulubionego korektora! Marka, która zniknęła nam z oczu jakiś rok. Teraz powraca - z nowymi podkładami, nową gamą kolorystyczną i formułą - Amazon Gold Mineral Foundation.


sobota, 18 października 2014

Szare smoky - jesienny makijaż w stylu ARTDECO

Witajcie,

kilka dni temu uczestniczyłam w wyjątkowym spotkaniu, podczas którego mogłam poznać nie tylko najnowsze kolekcje ARTDECO na sezon jesień/zima, ale spotkać międzynarodowego makijażystę marki Macedonio Bezerrę - człowieka oczywiście bardzo zdolnego, fana podkreślania kobiecości w makijażu, ale i mężczyznę bardzo pozytywnego i przyjacielskiego :) Oczywiście mogłam podziwiać pracę Macedonio na żywo - zaserwował nam w końcu pokaz najmodniejszego teraz makijażu, i muszę przyznać, że modelka wyglądała w nim naprawdę świetnie.

Postanowiłam się zainspirować ulubionym makijażem Macedonio na nadchodzący sezon, wykorzystując kosmetyki z najnowszej kolekcji marki - "Majestic Beauty". Będzie to więc szare smoky eye (koniecznie bez kreski) i ciemne usta. Zrobiłam jednak dwie wersje, które mimo wszystko prezentują się zupełnie inaczej - z ustami lżejszymi (pomadka Artdeco Color Lip Shine 46) i mocniejszymi (pomadka Astor Spicy), czyli dla każdego coś dobrego.

Oko zmalowałam za pomocą niewielu produktów - użyłam matowego szarego cienia na górnej powiece (Artdeco 508), kąciki zewnętrzne i załamanie podkreśliłam grafitem (Makeup Geek Graphite), na dolnej powiece roztarłam metaliczną kredkę w odcieniu Taupe (Artdeco nr 93) - pokryłam nią też linię wodną, całość rozświetliłam waniliowym cieniem (Sensique). Niepotrzebnie tutaj używałam starej bazy z Artdeco, która niestety coraz mniej nadaje się do użytku, i zrobiły mi się delikatne prześwity - pora kupić nową! :D Brwi standardowo podkreśliłam za pomocą setu do brwi z Pierre Rene, a rzęsy wytuszowałam nowyą maskarą - Artdeco Extreme Volume.

Podkład to oczywiście ukochany Skin Balance (Champagne), pod oczami lekki korektor (L'Oreal True Match), niedoskonałości przykryłam wyjątkowo dość ciężkim kamuflażem (Artdeco nr 2), całość przypudrowałam pudrem HD (Artdeco), który cudownie odbija światło, a twarz wykonturowałam chłodnym brązerem (KOBO Sahara Sand), rozświetliłam neutralnym rozświetlaczem (KOBO Moonlight), a policzki musnęłam pięknym zgaszonym różem z nutą śliwki (Artdeco nr 37).

piątek, 17 października 2014

Róż Pink Cloud - Misslyn

Witam Was,

wyznaję zasadę - róży nigdy dość! W końcu zawsze, ale to zawsze znajdzie się jakiś wyjątkowy odcień, inne wykończenie, bądź cudowne opakowanie (tak, to wbrew pozorom też jest niezmiernie ważna sprawa). Jako że ostatnio namiętnie gustuję w różowych różach, czy to lekkich czy zgaszonych czy słodkich -  moim ulubieńcem również stał się więc róż w kompakcie Misslyn nr 11 o uroczej nazwie Pink Cloud.

czwartek, 16 października 2014

Sleek Party Pink, czyli jak rządzi się mat na ustach

Witajcie,

przyznaję bez bicia - nie jestem jakąś wielką fanką matu na ustach. Może to też kwestia tego, że taki efekt podoba mi się bardzo jedynie na dużych, pełnych wargach - a moje w żadnym razie do takich nie należą. Co więcej nie każdy mat, który miała okazję używać okazał się być faktycznie matowy, aż do momentu jak trafiłam na lakier do ust ze Sleeka - Matte Me, mazidło do ust, które nałożone po kilku chwilach zastyga i to zastyga bardzo pięknie - na pełen, taki velvet mat! Zastyganie ma też swoje inne plusy - mazidło jest niemal nie do ruszenia, na pewno nie odbije się na szklance ani na policzku ukochanego. 

środa, 15 października 2014

Cukierek i błotko

Witajcie,

jako że jesień nie musi być wcale nudna (to już mamy ustalone!) typowe ciemne, zgaszone i brudne odcienie z powodzeniem można łączyć z tymi słodkimi i kojarzonymi głównie z wakacjami.

Tym razem zabawę zorganizowałam... na paznokciach! Postawiłam na koralowy cukierek, czy też raczej łososiowy kolor - My Secret 215 Coral, przyozdobiłam  go dodatkowo cukrowym topem - My Secret 225 Sugar z serii Nail Art i zestawiłam te cudaki z jesienią, a tutaj w roli głównej szaro-brudno-brązowo-fioletowo-błotnisty lakier ASTOR Perfect Stay w odcieniu 504 You Are Grey-T.

sobota, 11 października 2014

Blue Fall

Witam,

wczoraj pokazywałam Wam nowe, jesienne odcienie cieni do powiek KOBO, dziś zapraszam na pierwszy makijaż z ich użyciem!

Tym razem postawiłam na tę cudowną, smerfiastą niebieskość w roli głównej, otuliłam ją brązem w odcieniu gorzkiej czekolady, a kąciki wewnętrzne rozświetliłam jasną, pastelową żółcią. Przykleiłam również kępki sztucznych rzęs, nieco krzywo - wybaczcie mi proszę, cały czas się uczę! Usta tym razem pozostawiłam w spokoju i postawiłam na subtelność i chłodną pomadkę KOBO Velvet Rose

Mam nadzieję, że makijaż się Wam spodoba i zainspiruje Was do makijażowych zabaw z kolorami!

piątek, 10 października 2014

Jesienne cienie KOBO Professional

Witajcie,

w Drogeriach Natura same nowości! Pokazywałam Wam zapowiedzi na Facebooku, a od kilku dni mogę się nimi cieszyć w zaciszu swojego domu - będę więc Wam je powoli przedstawiać dokładniej na blogu.

Na pierwszy rzut produkty, które mnie osobiście cieszą najbardziej - cienie do powiek! KOBO we współpracy z Danielem Sobieśniewskim stworzyło 10 nowych, pięknych, jesiennych odcieni. 

czwartek, 9 października 2014

Misslyn - Berry Kiss shiny lip balm

Witajcie,

gdy jesień wkracza z chłodniejszymi dniami, warto zadbać o skórę naszych ust! A że to idealna pora na ciemne kolory na ustach, do ich ochrony i nawilżania sprawdzą się więc balsamy koloryzujące.

Najwygodniejsze - w kredce albo w sztyfcie, nie wyobrażam sobie robić poza domem poprawek, gdy do dyspozycji mam tylko słoiczek z produktem. Niedawno pisałam o nowych balsamach od My Secret, dziś wersja mocniejsza, dla odważniejszych z Was - Misslyn Color Kiss Shiny Lip Balm w odcieniu 33 Berry Kiss.

wtorek, 7 października 2014

Smoky autumn falls - jesienny makijaż krok po kroku

Witajcie, 

nie muszę już chyba powtarzać, że uwielbiam jesień? Kocham się również w jesiennej kolorystyce - uwielbiam mocne, przydymione, przybrudzone barwy, metaliczne miedzie, złota, ciemne zielenie, granaty, przeróżne czerwienie i fiolety. Idealnie te barwy spisują się w makijażu, szczególnie tym uwielbianym przeze mnie - mocnym, typowo wieczorowym.

Mam dziś dla Was propozycję dość kolorowego mejkapu, z użyciem metalicznej, ciemniejszej zieleni, niebieskości, czerni oraz oberżyny. Makijaż wykonałam za pomocą paletki cieni BH Cosmetics 28 Color Palette Smoky Eyes Edition, a jako że paleta nie posiada beżowego cienia, do rozcierania użyłam Pierre Rene nr 33 (Match System), a do lekkiego rozświetlenia - waniliowego cienia Sensique.

Użyłam też pięknych, zalotnych i zmysłowych rzęs - Neicha 515, które idealnie wpisują się w taki makijaż. Na ustach dość lekko - jasna pomadka BH Cosmetics w odcieniu Tea Time.

Gotowy makijaż oka prezentuje się tak:

Zapraszam na stepik!

niedziela, 5 października 2014

Śliczny róż Astor Rosewood

Witajcie,

wspominałam Wam, że ostatnio mam parcie na róże w odcieniach różu (i to wcale nie jest masło maślane!) - zarówno te intensywne, świeże, jak i delikatne, czy zgaszone. Jednym z produktów, po który sięgałam często latem, i nie unikam również jesienią jest ASTOR Pure Color Perfect Blush w odcieniu 003 Rosewood.


sobota, 4 października 2014

Sweet Autumn - Pink and Violet

Witam,

dziś krótko i znów w duecie. Jasny, słodki róż i ciepły, ciemniejszy fiolet to duet dość standardowy, ale jakże zgrany! W roli głównej ulubione maluszki - lakiery MIYO Mini Drops.

172 Freesia Fun - ma w sobie coś z kolory Barbie, ale zdecydowanie jest ładniejszy, może to kwestia tego że nie jest tak chłodny i jaskrawy. Ma kremowe wykończenie i świetnie kryje już po jednej warstwie. Okazał się być również trwały, choć ostatnio i tak wszystkie lakiery stosuję na odżywkę Pierre Rene 3in1 Action. Drugi gadatek to 102 Decadence, bardzo mocno wpisujący się w jesienny klimat, kremowy ciepławy fiolet - kryje po dwóch warstwach (po jednej widzę lekkie prześwity), ale niestety okazał się być mniej trwały, bo dość szybko ścierają się jego końcówki - zaliczam go więc, pomimo ślicznego koloru, do tych gorszych sztuk "maluszków".


piątek, 3 października 2014

Jagoda - pomadka Golden Rose Vision nr 125 i konturówka nr 207

Witajcie,

jesień ma to do siebie, że uwielbia wszelkie odcienie fioletu, jest też wyjątkowo tolerancyjna dla ciemnych kolorów. Czy to cienie do powiek, czy linery, czy pomadki do ust. Oczywiście i ja w tych trendach się kocham, choć nie tylko i wyłącznie jesienią. Podczas poszukiwań idealnego fioletu, trafiłam na przecudowne jagodzianki - konturówkę i szminkę, obie na stoisku Golden Rose.


środa, 1 października 2014

Podkład Pierre Rene Advanced Lift no 1 Ivory

Witam,

podkład Pierre Rene Skin Balance zrobił szaloną furorę i stał się ulubieńcem wielu dziewcząt (również tych bladolicych, na co wpłynęło wypuszczenie jasnego odcienia - 20 Champagne) w tym i moim. Podkład ten jednak przeznaczony był głównie dla posiadaczek cer tłustych. Niedawno więc marka włączyła do swojej oferty nowy podkład, idealny dla cer suchych i dojrzałych - Advanced Lift (fluid liftingujący).

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...