piątek, 10 października 2014

Jesienne cienie KOBO Professional

Witajcie,

w Drogeriach Natura same nowości! Pokazywałam Wam zapowiedzi na Facebooku, a od kilku dni mogę się nimi cieszyć w zaciszu swojego domu - będę więc Wam je powoli przedstawiać dokładniej na blogu.

Na pierwszy rzut produkty, które mnie osobiście cieszą najbardziej - cienie do powiek! KOBO we współpracy z Danielem Sobieśniewskim stworzyło 10 nowych, pięknych, jesiennych odcieni. 


Jak widzicie, są tu barwy głównie subtelne, zgaszone - zarówno ciemne i głębokie, jak i jasne i cóż, zawsze przydatne. Nie zabrakło jednak też odcieni jaskrawszych. Są to maty, i choć niektóre mają takie piękne mikro drobinki, to w dalszym ciągu na skórze wyglądają matowo ;)


Do tych intensywniejszych, zwracających uwagę, ale i wyjątkowo modnych ostatnio cieni należą cudowny turkus (genialnie spisze się do rozświetlania wewnętrznych kącików, czyli do jednego z najbardziej "trendy" ostatnio makijażu) oraz głęboki, piękny, smerfowy niebieski.

Znalazło się miejsce również dla ciemniaczków, idealnych do smoky eye, albo przyciemniania makijażu. Jest więc i ciemna szarość jak i ciemny, chłodniejszy brąz.

Są i rewelacje - piękne trio fioletowo-czerwone! Śliczna śliwka, nietypowa rozbielona oberżyna, oraz taki rdzawy, wyjątkowy odcień.

"Cielaczki" muszą być - bez nich nie wyobrażam sobie dobrze roztartego i rozświetlonego makijażu. Jasny beż fajnie się sprawdzi w załamaniu, pastelowa beżowa żółć genialnie wygląda w wewnętrznych kącikach, a kremowy beż idealnie nadaje się do rozświetlania i rozcierania.

Poniżej wszystkie cienie wraz z nazwami, poniosło mnie lekko przy turkusie - nie jest jednak aż tak zielony, miecie to proszę na uwadze. Fiolety i czerwienie też trudno było mi sfotografować - mogą więc na zdjęciach wyglądać nieco inaczej niż w rzeczywistości, niebieskość również jest dużo piękniejsza i głębsza.

Na swatchach cienie całkiem dobrze przypominają siebie ;D
Cienie te są rewelacyjnie napigmentowane! Choć dobrze tego nie widać na mojej bladej skórze - również te najjaśniejsze odcienie zachwycają pod względem nasycenia. Mam wrażenie, że i konsystencja jest nieco mniej sucha w porównaniu do wcześniejszych cieni KOBO, nie osypują się, cudownie nakładają i rozcierają! Jestem naprawdę pod wrażeniem tych odcieni - bardzo trafiają w mój gust, jak i ich jakości.

Swatche:
od lewej: 145 Sandy Beach, 144 Lemon Chiffon, 143 Rosy Brown, 142 Russet, 141 Chestnut, 140 Cranberry, 139 Chocolate Sweets, 138 Urban Gray, 137 Electric Blue, 136 Turquoise.





Cena za wkład - 9,99 zł, cena za cień w opakowaniu - 17,99 zł, pojemność 2 gramy. Dostępne oczywiście tylko w Drogeriach Natura!

Serdecznie Wam je polecam, na pewno znajdziecie wśród nich coś dla siebie!

***
Jak Wam się podobają te odcienie? Skusicie się na jakiś? A może już zakupiłyście? Dajcie znać!
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...