sobota, 30 marca 2013

Makijaż: na Wielkanoc...

Witajcie,

szybki post z propozycją makijażu na Wielkanoc - niby delikatnie ale z zadziorem, w brązach i wanilii z odrobiną wiosennej zieleni na dolnej powiece. Górna powieka tym razem nieco inaczej, wcale to nie jest takie trudne na jakie wygląda - wystarczy Wam jeden w miarę precyzyjny pędzelek :) Mam nadzieję, że Wam się spodoba i skorzystacie. Do tego poliki muśnięte różem i delikatne, pastelowe usta.

czwartek, 28 marca 2013

Makijaż: Truskawka

Witajcie,

w ramach kolejnego tygodnia projektu u Milomanii miałyśmy za zadanie zmalować wskazany owoc lub zwierzątko na oku, ustach lub brwi ;) Może to i proste dla ludzi z talentem do rysowania, ale ja zmalowałam ze trzy takie prace, aż w końcu jedna wyszła na tyle, że mogę ją Wam pokazać. Oto truskawka prawie udana! Zapraszam :)

środa, 27 marca 2013

Makijaż: Znowu niebieski

Witam,

makijaż dla fanek niebieskości, reszta może być odrobinę niezadowolona :) W roli głównej między innymi ostatni piękny nabytek Inglot 315 w wersji lżejszej, rozbielonej, a na linii wodnej niezawodny 371. Niby niebieskości sporo, a makijaż i tak zaliczam do tych swoich bardziej delikatnych. Mam nadzieję, że się Wam spodoba.


wtorek, 26 marca 2013

Kolorówka: Maskara wydłużająca Grashka

Witam Was,

ostatni to produkt Grashka, o którym Wam trochę opowiem. Na ostatni rzut idzie maskara wydłużająca.

poniedziałek, 25 marca 2013

Makijaż: Odrobina słońca

Witajcie,

obiecałam słońce, będzie więc słonecznie! Choć u mnie chwilowo niewiele trzeba pomagać pogodzie, nie to żeby nie przydało się więcej ciepła, ale przynajmniej jest całkiem ładnie (pomijając resztki brudnego śniegu, ble). Kolejny makijaż w ramach jeszcze jednego projektu, w jakim biorę udział (tak, tak, to byłby już trzeci) - tym razem organizowanym przez utalentowaną Madame Peacock projekt "układ słoneczny". Po więcej szczegółów o zabawie (do której jeszcze możecie się przyłączyć) zapraszam TUTAJ albo klik na baner po prawej.

Trochę mi czasu zajęło nim się zgrzebnęłam do zmalowania makijażu w jego ramach, mimo że chęci miałam ogromne. Ale się udało! Zapraszam na moje słoneczko :)

Makijaż więc zachowany w odcieniach rozświetlających, bieli, kremie, żółciach, miedzi, rozbielonym pomarańczu i lekkiej czerwieni. Wiem, wiem - brwi do poprawy, teraz już wiem, co zrobiłam źle - następnym razem będzie lepiej. Ogólnie nie jestem dobra w te klocki, przyszła pora żeby się nauczyć paru sztuczek.


niedziela, 24 marca 2013

Pielęgnacja: Oriflame tonik z aloesem i arniką

Witajcie,

będzie pozytywnie. Tym razem o kojącym bezalkoholowym toniku do twarzy organicznymi ekstraktami z aloesu i arniki.  Zapraszam do lektury!


sobota, 23 marca 2013

Makijaż: Roszpunkowe odcienie

Witajcie,

tym razem makijaż, który zmusił mnie do odwiedzenia niesamowicie przesłodzonej strony disney.pl, gdzie w tle leci kołysanka (oezu). A to tylko po to, żeby dowiedzieć się jak ma na imię ta z fioletem, zielenią i żółtym. Zresztą, nie wiem dalej, co robi ten gad na jej ramieniu, ale dobra. Imię jej Roszpunka! Tak więc przedstawiam Wam mejkap inspirowany jej kolorami, jakkolwiek to dziwnie brzmi. Znajdziecie tutaj więc fiolety, żółć oraz zieleń w szalonym połączeniu! Zapraszam na makijaż w ramach projektu "makijażowe stylizacje" u Milomanii (klik na baner po prawej po więcej szczegółów - zapraszam serdecznie, jest co podziwiać!).

piątek, 22 marca 2013

Pielęgnacja: Orientana maska z jedwabiu - granat i zielona herbata

Witajcie,

tym razem trochę o pielęgnacji. To moje pierwsze zetknięcie z Orientaną - polską marką produkującą naturalne kosmetyki. W ramach współpracy otrzymałam między innymi maskę z naturalnego jedwabiu - wybrałam wersję z granatem i zieloną herbatą, które to wraz z "biopeptydami działają na skórę detoksykująco, rozświetlająco i mocno nawilżająco". Zapraszam do lektury moich wrażeń po jej zastosowaniu ;)


czwartek, 21 marca 2013

Makijaż: Przywołujemy wiosnę!

Witajcie,

wiecie jaki jest dzisiaj dzień? No czwartek! W każdym razie wraz z Jamapi postanowiłam przywołać wiosnę. Nie, nie będę jej pomagać jedząc śnieg, wolę zdecydowanie bardziej zielone pożywienie. Postaram się ją... zawstydzić. Pięknymi, żywymi i radosnymi kolorami, tak aby sama chciała wreszcie przyjść i się "okwiecić" ;) Zapraszam na makijaż!

Tym razem... tak, tym razem znowu Wasz znienawidzony a mój ukochany niebieski, ale będą też niedługo makijaże jego pozbawione. No cóż, nacieszyć się nie mogę nowym cieniem (Inglot 315!). W każdym razie - niebieski, jaśniejszy fiolet, pastelowy pomarańcz, odrobina morskości i... jaśniejsza morskość. Do tego czarna krecha, a co. Do tego różowe, lekko mroźne lica (Sleek Pomegranate) i koralowe usta (Sleek Coral Reef). Mam nadzieję, że mejkap spodoba Wam się równie mocno, co mnie :))

środa, 20 marca 2013

Makijaż: A la Marilyn Monroe

Witam Was,

dziś makijaż inspirowany ikoną stylu, pop kultury i wdzięku - Marilyn Monroe. Czyli kolejne wyzwanie w ramach tagu Panny Joanny (kilk na baner po prawej). Będzie standard - jako że Marilyn rzadko jednak kiedy rozstawała się z czerwoną szminką i kreską na powiekach, moja propozycja właśnie mniej więcej tak wygląda. Do tego połyskliwe cienie, lekko zaznaczone załamanie powieki, ale za to zamiast bronzera, czy brzoskwini na licach - u mnie świeży odcień różu. Wiem, że do boskiej Marilyn mi daleko (odkrycie!), ale nie wiem jak Wy - ja zawsze się świetnie czuję z mocnym kolorem na ustach (małe też lubią czerwone szminki, a co!) :D Zapraszam na "kilka" fotek owego wyniku starań:

wtorek, 19 marca 2013

Makijaż: Odrobina kolorowego WOW

Witajcie,

 miało być kolorowo, jest więc! Choć muszę trochę ponarzekać - kolory w rzeczywistości były bardziej intensywne, szczególnie brzoskwinia. Ale co tam, połączenie i tak mi się szalenie podoba, mam nadzieję, że Wam również przypadnie do gustu. 

W makijażu postanowiłam wydobyć urok z nowo zakupionego cienia Inglot, mianowicie cudownego, czystego i mocnego niebieskiego (dla niektórych może być to lazurowy np.) cudeńka o numerze 315. Tak, tak, z tej serii, z której posiadam i wielbię również jasny morski 316. Niedługo wstawię też aktualizację cieni Inglota, gdzie będzie o nim i o reszcie nowych nieco szerzej.

W każdym razie w makijażu w towarzystwie mocnej niebieskości i wspomnianej już brzoskwini dodatkowo fiolety, które według mnie ładnie współgrają i tworzą fajną całość. Część roztarta mocniej, część mniej, bo chciałam żeby kolory były mocne i niekoniecznie zmieszały się i przybrudziły. Mejkap wygląda... tak! ;)


poniedziałek, 18 marca 2013

Pielęgnacja: Ziaja kakaowa do włosów

Witam Was,

tym razem nieco luźniejsza notka, nie będzie to pełna recenzja produktów, jedynie moja opinia, przemyślenia o nich. Produkty te zużyłam już jakiś czas temu, zbierałam się jednak dość długo do napisania odpowiedniego komentarza. Mowa o serii Ziaja masło kakaowe do włosów, w skład której wchodzą szampon, odżywka oraz maska, które mają za zadanie włosy wygładzać. Czy im się udało? Zapraszam do lektury ;)


sobota, 16 marca 2013

Kolorówka: Róż Sleek Life's Peach

Witam Was,

kolejny róż marki Sleek na tapecie! Jak wiecie jestem Sleekową maniaczką i do ich produktów mam niezwykłą słabość. Ale nie to żebym była jakoś specjalnie zaślepiona, co to to nie! I niestety, natrafiłam na kolejny ich produkt, tuż po nieszczęsnych kremowych cieniach/bazach pod cienie (Primer), który nie końca się sprawdził. Zapraszam do lektury notki o różu do policzków Sleek Life's Peach.


piątek, 15 marca 2013

Makijaż: Stylizacja - zestarzałam się...!

Witajcie,

zestarzałam się! Jak te lata mijają... A wszystko to przez projekt Milomanii "makijażowe stylizacje", to jemu właśnie zawdzięczam 50 lat więcej na karku, i oto efekty. Ech, życie!

 Poniżej, zmęczona życiem, zgorzkniała do granic możliwości, złośliwa staruszka Gray.

czwartek, 14 marca 2013

Makijaż: Nostalgicznie

Witajcie,

czasami człowieka nachodzi. Subtelna, głęboka, romantyczna pani zwana Nostalgią. Zaprasza cię do wolnego tańca, kusi wspomnieniami, nadzieją, uprzyjemnia marzenia. Nie mylcie jej jednak z lenistwem! Często towarzyszą jej też równie błogie... pastele! I to o nich dzisiaj raz jeszcze :)

Tym razem delikatne odcienie zieleni, morskości, wrzosu i niebieskości. Całość rozbielona-rozmarzona. Lubicie? ;)

środa, 13 marca 2013

Kolorówka i makijaż: Pastelowo z NYX TS 09

Witajcie,

 "wiosna, wiosna, wiooooosna, wonna i radoooooosna..." - gdzie ty do cholery jesteś?!

W ramach wielkich oczekiwań, przepełnionych nadzieją na jej rychłe przyjście... post wiosenny! A więc baardzo wiosenna, bo kolorowa i pastelowa paletka cieni NYX TS 09, a także równie wiosenny i pastelowy makijaż wyczarowany przy jej użyciu ;) Zapraszam do lektury ;)

Cena: 35,90 zł (bywają promocje na nie, i nie wiedzieć czemu, byłam przekonana, że kosztuje 29,90 zł...)
Dostępność: Na razie tylko salon firmowy NYX w Warszawie (CH Blue City)
Pojemność: 4,6 g

poniedziałek, 11 marca 2013

Kolorówka: Eyeliner w pisaku Grashka

Witam Was,

pora na przedstawienie drugiego spośród trzech produktów marki Grashka, które wpadły w moje ręce. Ostatnim produktem będzie maskara, wyczekujcie notki!

Dziś jednak niezbyt radosny post o eyelinerze w pisaku. Przyznaję, że nie spodziewałam się po nim wielkich rewelacji, ale mimo wszystko mocno się nim rozczarowałam. Dlaczego? Już wyjaśniam.

niedziela, 10 marca 2013

Makijaż: Żywioły - woda oczywiście!

Witajcie,

pora zacząć projekt "makijażowe stylizacje" (wciąż możecie się do niego przyłączyć)! Na pierwszy rzut żywioły. Jak się pewnie domyślacie... wybrałam wodę. W końcu niebieskości i morskości to mój konik i czasem mi tu narzekacie, że jest ich za dużo... to mi dało do myślenia - wykombinowałam więc makijaż mówiący "patrzę na świat poprzez morskości" :D. Miało to być coś w rodzaju wodnej opaski na oczy, a wyszedł mi jakiś morski potwór ;) W każdym razie... mam nadzieję, że nie jest aż tak źle (taak, powstrzymuję się od narzekania! ha!). A jak wyszło? No tak wyszło:

sobota, 9 marca 2013

Kolorówka: Bundle Monster Travel Palette

Witam Was,

nareszcie nadeszła pora... na przedstawienie Wam z bliska palety do makijażu Bundle Monster Travel Palette. Część z Was czekała na ten post, postarałam się więc aby był wystarczająco wyczerpujący. Tak więc na pierwszy rzut idzie opis paletki, swatche a na końcu... makijaże oczywiście! Zapraszam do lektury :)




czwartek, 7 marca 2013

Makijaż: Coś jakby... Twiggy!

Witajcie,

tym razem nieco inaczej :) Próbuję swoich sił i rzucam się na głęboką wodę... w tagu Panny Joanny "makijażowe wyzwania"! Po szczegóły zapraszam (bez linka, bo znów widżet wariuje)--> klik na baner po prawej. Pierwszą próbą jest makijaż w stylu Twiggy. Myślałam, że to będzie całkiem proste. A gucio! Najtrudniejsze w tym wszystkim okazały się dla mnie kreski na dolnej powiece i całkiem niespodziewanie... równe wymalowanie powiek. Wydawało mi się, że jest wszystko okej, dopóki nie zobaczyłam zdjęć, na których jedna powieka jest cacy, a druga za bardzo przyciemniona. A niech to! O tych kreskach na dole już nie wspomnę, zmazywałam je kilkakrotnie, aż w końcu wyszło... zresztą zobaczycie same. Do tych dziwacznych oczu dobrałam bronzer i brzoskwiniowy róż na policzki i brzoskwinię na usta.

Oto moja wersja Twiggy!




Użyłam m.in.:
twarz i usta: Revlon Colorstay Buff, bronzer Vipera, róż Sleek Life's Peach, szminka Sleek Barely There, odrobina błyszczka Gosh Soft Coral;
oczy: krem i beż ze Sleek Darks, brązy Sleek Au Naturel, baza Grashka i Hean, linery Essence i Joko, tusz Grashka, NYX Milk.


 Zaliczone? ;)

wtorek, 5 marca 2013

Kolorówka: Grashka baza pod cienie i... szminkę! - EDIT!

Witajcie,

dzisiaj bazowo! Dobra baza pod cienie to podstawa trwałego makijażu - nie będę się na ten temat rozpisywać, bo to w końcu raz że oczywiste, dwa przetrawione już wiele razy. Będzie więc bliżej o jednym z produktów marki Grashka* - nowości na rynku i jednocześnie marki własnej sklepu internetowego igruszka.pl. Mianowicie o bazie do powiek i do ust.

niedziela, 3 marca 2013

Makijaż: Kolory Tęczy - zielony, pomarańczowy i...

Witam Was,

ostatni dzień ostatniego tygodnia projektu Kolory Tęczy to znów szalone połączenie. Mamy tutaj w końcu pomarańcz i zieleń - ja do tego duetu dobrałam niebieskości, według mnie idealnie komponują się z tymi kolorami. Miałam jeszcze bardziej szalony pomysł z różem, ale niestety nie udało mi się go zrealizować w tym tygodniu - może innym razem :) A tymczasem zapraszam na mój ostatni makijaż w ramach tego projektu!


sobota, 2 marca 2013

Mani: Najładniejszy róż na wiosnę od Sensique - samotnie czy w duecie?

Witajcie,

nadrabiam lakierowo! Tym razem prześliczny, delikatny, jasny róż Sensique numer 158. Kupiłam go na wyprzedaży/promocji za zawrotną cenę 3,50 zł. Róż na zdjęciach prezentuje się nieco bladziej niż w rzeczywistości, na jawie, że się tak wyrażę, ma w sobie odrobinę więcej energii - niemniej jednak nadal jest przeuroczym, pastelowym słodziakiem o kremowym wykończeniu. Dobrze kryje po dwóch cienkich warstwach. Niestety pierwsze odpryski i... "łamanie się" lakieru pojawia się już po dwóch dniach. Tak czy inaczej ostatnio gości na moich pazurkach niemal nieprzerwanie - bo cóż tu dużo mówić, w kolorze jestem po uszy zakochana! Zapraszam na prezentację tego cudaka, najpierw wystąpi solo, a potem w duecie z równie uroczym fioletem ;)


piątek, 1 marca 2013

Pielęgnacja: Żel Oriflame Discover China

Witajcie,

mała przerwa od bazgrołów... znaczy się makijaży :) A więc... pielęgnacja! Jak zapewne zauważyłyście, trochę się ociągam z tego typu postami, szczególnie właśnie kiedy mam mieszanego uczucia w stosunku do jakiegoś produktu. I tak też jest tym razem. Zapraszam więc na notkę o żelu pod prysznic Oriflame z serii Discover - China Cherry Orchard.

Discover China Cherry Orchard – to kwiatowa linia z nutami magnolii i róży, współgrająca z oryginalnym zapachem wiśni, brzoskwiń i winogron. [źródło Wizaż.pl]

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...