piątek, 18 października 2013

Makijaż: Zielone na bordowawym

Witam,

dawno już miałam ponownie połączyć w makijażu dwa kolory, które pozornie ze sobą zupełnie nie harmonizują. Pierwsza próba zespolenia czerwieni i zieleni, była inspiracją czy też kopią, tym razem postawiłam na nieco mniej intensywną czerwień, czy też bordo, czy cokolwiek to jest - raczej bordo-brąz, dodałam mniej zieleni ale w metalicznej wersji, a całość dodatkowo oziębiłam nutą granatu. Całość mnie się osobiście bardzo podoba, kolorystyka fajnie podbija niebieską tęczówkę, a w dodatku jest stosunkowo oryginalna i szalona - czyli wszystko co lubię. Użyłam cieni Makeup Geek, których swatche i opis znajdziecie TUTAJ, oraz świetnego linera Oriflame, który dostałam od Karotki ;)









Użyłam:
twarz:
podkład mineralny Earthnicity Alabaster, bronzer MIYO Sun Kissed, róż Sleek Pomegranate, The Balm Mary-Lou;
oczy:
baza DAX Cashmere, brwi - Inglot 363 i 378, cienie Makeup Geek - Vanilla Bean, Hipster, Burlesque, Nautica, Appletini, Drama Queen, My Secret 505, zielony liner Oriflame, czarna kredka Golden Rose Kohl Kajal, tusz Pierre Rene Genial Volume, liner w pisaku Pierre Rene;
usta:
błyszczyk MIYO Big Bang nr 05 Gangsta's Girl.


A Wam jak się podoba taki mejkap? Skusiłybyście się? Chociaż na tę zieloną krechę? :D
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...