Witam,
poprzednio na blogu gościła piękna, czerwona, klasyczna pomadka - dziś więc idealny mejkap do niej, również podchodzący pod typową parę do duetu. W końcu to także delikatne i jasne, lekko lśniące odcienie na powiece, a do tego kreska - choć ta z kolei dość nietypowa, bo zamiast czerni postawiłam na ciemnoszaro-bury odcień linera, który dodatkowo jest nieco metaliczny. Linia wodna również niestandardowa, bo podkreślona brązową kredką zamiast nudziakowej.
Mam nadzieję, że ta propozycja klasycznego makijażu się Wam spodoba! :)
poprzednio na blogu gościła piękna, czerwona, klasyczna pomadka - dziś więc idealny mejkap do niej, również podchodzący pod typową parę do duetu. W końcu to także delikatne i jasne, lekko lśniące odcienie na powiece, a do tego kreska - choć ta z kolei dość nietypowa, bo zamiast czerni postawiłam na ciemnoszaro-bury odcień linera, który dodatkowo jest nieco metaliczny. Linia wodna również niestandardowa, bo podkreślona brązową kredką zamiast nudziakowej.
Mam nadzieję, że ta propozycja klasycznego makijażu się Wam spodoba! :)
Użyłam:
oczy: cienie Makeup Geek - Vanilla Bean, Beaches and Cream, Bling, Last Dance, liner Makeup Geek Rave, na brwiach cień Ecolore Dark Wood, cień rozświetlający Ecolore Vanilla Pudding, baza MIYO,
twarz: róż Makeup Geek SpellBound, podkład Loreal, korektor Loreal True Match Ivory, korektor Rimmel Lasting Finish 010 Porcelain, rozświetlacz The Balm Mary-Lou, tusz do rzęs Karaja, żel do brwi Pierre Rene, brązer The Balm Bahama Mama, puder fiksujący My Secret, puder transparentny KOBO,
A Wy w jakim makijażu najchętniej nosicie czerwoną szminkę? :)
