poniedziałek, 8 kwietnia 2013

Pielęgnacja: Marion odżywka do włosów w sprayu jedwabna kuracja

Witajcie,

koniecznie muszę Wam napisać słów kilka o odżywce w sprayu bez spłukiwania - Marion Natura Silk Jedwabna Kuracja, którą męczyłam ostatnimi czasy. Ale męczarnie te nie były dla bynajmniej przykre, wręcz przeciwnie. Zapraszam do lektury zainteresowanych!



Cena: ok. 8 zł
Pojemność: 150 ml
Dostępność: Coraz lepsza! Np. drogerie Natura.


Skład:
Aqua, Cyclomethicone, Cetrimonium Chloride, Cyclopentasiloxane(and) Dimethiconol, Propylene Glycol, Glycerin, Dimethicone/Vinyl Dimethicone Crosspolymer (and) C12-14 Pareth-12, Silk Protein, Panthenol, Phenyl Trimethicone, Parfum, Hydrolyzed Rice Protein, Propylene Glycol (and) Polysorbate 20 (and) Panthenol (and) Linoleic Acid (and) Linolenic Acid (and) Arachidonic Acid (and) Tocopheryl Acetate (and) Retinyl Palmitate (and) Bioflavonoids (and) Biotin (and) Pyridoxine Hci, Benzyl Alcohol (and) Methylchloroisothiazolinone (and) Methylisothiazolinone, Citric Acid, C.I. 16255, C.I. 15985.

Zanim przejdę do rzeczy, muszę uściślić parę kwestii. Moje włosy to istne piórka, cienkie, szybko przetłuszczające się przez to, zwykle płaskie a ostatnimi czasy również podniszczone, zmatowiałe i ogólnie w gorszej kondycji. Tak więc wraz z szamponem Gliss Kur Ultimate Repair (o którym niedługo) postanowiłam pomęczyć jedną z odżywek i innych cudów, które wygrałam jakiś czas temu. Padło na lekką odżywkę w sprayu, która podczas aplikacji roztacza ze sobą piękny, brzoskwiniowy zapach. Mówię sobie - skoro tak pięknie pachnie to może przy okazji robi coś jeszcze?

Najlepsze efekty uzyskiwałam spryskując dokładnie (i w dużej ilości) mokre jeszcze włosy na całej długości. Zresztą też im więcej odżywki tym lepiej się rozczesywały - niemniej jednak w tej kwestii zadowolona mocno nie jestem, nie jest mi łatwo rozczesać po niej włosy bez strat i bólu. Dużo lepiej w tej kwestii sprawowała się u mnie podobna odżywka - Gliss Kur Ultimate Volume.

Ale prócz pięknego zapachu, odżywka również działa. Może efekt nie jest spektakularny i niekoniecznie ad hoc, ale jest. Bo włosy stały się gładsze, odzyskały trochę swego blasku. Jednak co w niej polubiłam najbardziej to fakt, że włosy po jej użyciu są lekkie, puszyste i miłe w dotyku. Tak więc, kondycja kudłów się poprawiła, ja puszystość swoich piórek lubię bardzo więc z efektu, jaki daje ta odżywka jestem całkiem zadowolona. Poza tym, mimo że jej sobie nie żałuję, używam od prawie trzech miesięcy, nadal jej całej nie zużyłam - wydajność na wielki plus. Polecam spróbować - tym bardziej, że cena nic innego nie robi, tylko zachęca :)


Znacie tę odżywkę? Co najbardziej lubicie z marki Marion?


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...