sobota, 18 stycznia 2014

Tęczowy makijaż z Pierre Rene i MIYO i ambasadorka na trzecią edycję!

Witajcie,

pewnie część z Was już wie, czytała wieści na Faceboku, reszcie chwalę się - zostałam wyróżniona w programie ambasadorskim Pierre Rene, otrzymałam m.in. kupon na zakupy, które już do mnie przybyły, więc Wam dziś je pokażę, oraz tytuł ambasadorki marek Pierre Rene i MIYO na kolejne trzy miesiące! 

Nie spodziewałam się zupełnie tego wyróżnienia, grono dziewcząt biorących w konkursie było w końcu niesamowicie uzdolnione. Nabór na następną edycję, jak już zapewne wiecie, kończy się dzisiaj - dla tych co przeoczyli multum informacji na ten temat - radzę się spieszyć! 

Przygotowałam dla Was też kolorowy, tęczowy makijaż z użyciem kosmetyków Pierre Rene, MIYO i My Secret, czyli szaleństwo na maksa, którego dawno u mnie nie było :) Mam nadzieję, że się Wam spodoba i Was zainspiruje! 
Zdjęcia troszkę zjadły intensywność i niektóre cienie, ale efekt i tak jest cukieraśnie ;))











 I pazury:


Użyłam:
twarz:
podkład Pierre Rene Skin Balance 20 Champagne, puder transparentny sypki Pierre Rene, do poprawek puder prasowany Synergen, korektor pod oczy Pixie, kamuflaż Pierre Rene Beige, bronzer MIYO Sun Kissed, róż Sleek Cupcake;
oczy:
baza DAX Cashmere i Lily Lolo Prime Focus, cienie MIYO - White, Royal, Forest, Sunrise, Moss, Sky, cienie My Secret - 505, 520, 512, 515 cienie Pierre Rene Chic - Coral, Soft Vanilla, Narcise, Baltic Marine, Pretty Pink, Pastel Nude, Pastel Orange, brwi - Inglot 378, tusz Pierre Rene Lash Precision, linia wodna NYX Milk + cień Pierre Rene Paradise, kredka eye matic 4, liner w pisaku Pierre Rene Hi-Tech, linery MIYO - Greenish Blue i Hot Pink;
usta:
konturówka Pierre Rene lip matic 02, błyszczyki MIYO Big Bang - 05 Gangsta's Girl i 04 Dirty Nelly;
paznokcie:
lakiery pachnące MIYO mini drops - 46 Pineapple, 43 Mint.


 A tak prezentuje się moja skromna paczucha - produkty z nagrody mogłam sobie wybrać oczywiście sama :)

Choć wieeeele kosmetyków kusiło, wybrałam kilka NAJ :). Wzięłam więc ulubiony podkład Pierre Rene Skin Balance w odcieniu 20 Champagne oraz do konturowania na mokro i przyciemniania podkładów - odcień 26 Bronze.

Puder sypki, transparentny Pierre Rene z nową formułą i opakowaniem, chcę sprawdzić, czy bardziej polubię jego, czy też zostanę przy świetnym sypańcu MIYO.

Zapas pudru sypkiego MIYO, poprzedni mam na wykończeniu ;)

Pachnące lakiery MIYO mini drops w ślicznych pastelowych kolorach - ananas i mięta.

Konturówkę lip matic w jaśniejszym, naturalnym odcieniu różu - numer 02.

Kolejne cienie MIYO do kolekcji, które chodziły za mną od pewnego czasu - 08 Coffee i 38 Sky.

Oraz wyprzedawany obecnie na stronie (WHY?) prześliczny ciemnozłoty liner w płynie Pierre Rene, który ma też niezłą pigmentację.

A tu jeszcze moja mała kolekcja - czyli część posiadanych przez mnie cieni My Secret i MIYO - brakuje na zdjęciu dubli kolorystycznych i ulubieńca - cielaka My Secret 505.

Przełożyłam też w końcu do paletki cienie Pierre Rene Chic - teraz zdecydowanie będzie mi się ich wygodniej używało ;)

Uff, przerbnęliście? :)) Jak Wam się podoba taki makijaż? Jesteście czegoś szczególnie ciekawi z moich nowych zdobyczy? 
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...