poniedziałek, 8 września 2014

Idealna na co dzień - piękna kredka Etre Belle

Witajcie,

długo szukałam idealnej pomadki na co dzień, takiej która nie jednocześnie nie zwracała zbytniej uwagi, ale wyglądałaby na ustach wyjątkowo pięknie, by podkreślała wargi zamiast je oszpecać. I nawet nie wiecie, jak trudno dopasować taki właśnie odcień do mojej urody - wiele pomadek okazywała się być zbyt blada, wyglądało mdło, albo co gorsza, jak korektor! Również spora ilość była po prostu za ciemna, i choć nic przeciwko ciemnym pomadkom nie mam, tak to nie był w końcu ten nudziakowy ideał.

I tak niedawno trafiła do mnie pomadka wyjątkowa - Etre Belle Lip Twist Pen nr 2.




Mazidło to jest wyjątkowe również przez wzgląd na jego formę, jest to bowiem wysuwana, gruba kredka zamknięta w plastikowym ale bardzo eleganckim, bo czarno-złotym opakowaniu. Jest też zdecydowanie wygodna, choć niekoniecznie zbyt precyzyjna, niemniej jednak przy takim odcieniu nie mam większych problemów z dość dokładnym obrysowaniem warg.


I tu przechodzimy zgrabnie po raz kolejny do odcienia, który w tym przypadku jest jednym z powodów, dla których ukochałam sobie ten produkt. Nude to jedno z bardziej ogólnych określeń, które by do niego pasowały, jest to w rzeczywistości cudowny stosunkowo jasny (ale nie trupi!) zgaszony (i raczej chłodny z nutką fioletu, czego niestety aparat nie wyłapał) różo-beż, który dla mnie jest takim Bollywoodzkim kolorem (to takie moje prywatne, luźne skojarzenie z filmem Kabhi Khushi Kabhie Gham i tym właśnie fragmentem i szminką Poo :D i choć jest ona nieco jaśniejsza, to efekt jaki daje przy mojej karnacji jest wyjątkowo podobny!). :) Przez wzgląd właśnie na jej odcień - najlepiej będzie pasowała posiadaczkom jasnych i średnich, ale raczej chłodnych (zarówno tych żółtawych, różowych jak i oliwkowych) karnacji, w innym wypadku może wyglądać nieco trupio i niekorzystnie.


Wykończenie również bardzo mi się spodobało, jest to bezdrobinkowa pomadka, zupełnie kremowa, ale jakby delikatnie mokra, przez co połysk jaki daje na początku jest wyjątkowo naturalny. Krycie jest całkiem dobre, choć nie jest to szalona pigmentacja, tak czy siak - ciemniejsze wargi jest w stanie przykryć i wyrównać, ale na pewno mogę odrobinę spod niej przebijać, przez co odcień siłą rzeczy będzie również nieco inny. Aplikuje się oczywiście świetnie, ta jej kremowość sprawia, że bez problemu sunie po ustach - nie podkreśla też suchych skórek, a pigment nie wchodzi w załamania i cóż, schodzi z ust również wyjątkowo estetycznie - to lubię! Jednak może odrobinę się rozmazywać, bo przez wzgląd na swoją formułę - nie zastyga.


Doceniam również jej dobrą trwałość - jak na takie jasne mazidło (jasne mają w końcu tendencję do szybkiego znikania) trzyma się całkiem nieźle, może jednak nie wytrzymać w całości jedzenia, a jak zejdzie po tłustych potrawach to ślad po niej zanika bo nie zabarwia ust, picie zaś powinna przetrzymać bez większych, widocznych naruszeń i przez długi czas wyglądać estetycznie. Jest też jeden ważny plus jej dotyczący - nie wysusza ust, a nawet mam wrażenie delikatnie nawilża, sprawdzi się zatem właśnie rewelacyjnie w roli dziennej pomadki!


Wrażliwców uprzedzam, bo ten lip pencil ma dość mocno wyczuwalny, specyficzny perfumowany zapach, i choć po nałożeniu na ustach jest niewyczuwalny, tak niektórym może przeszkadzać w trakcie aplikacji.

Kolejnym aspektem jest też oczywiście cena, produkt nie należy do najtańszych, bo ok. 70 złotych, pamiętajcie jednak że jest to ta nieco wyższa półka skierowana nie do nastolatek, a do starszych nieco kobiet (i lepiej zarabiających). Na szczęście jednak pomadka nie zawodzi i okazała się być nie tylko dobra pod względem trwałości, aplikacji czy efektu, ale ma też przecudowny odcień, który tak trudno było mi znaleźć, więc na pewno - jest wyjątkowa.


Choć starałam się jak mogłam, na zdjęciach pomadka będzie wyglądała nieco jaśniej niż jest w rzeczywistości, i niestety, jak już wspominałam, zjadła się nieco jej fioletowa strona ;)). Pamiętajcie też, że ja jestem bardzo blada, i wiele mazideł będzie wyglądać u mnie inaczej niż w przypadku ciemniejszych karnacji - miejcie to wszystko proszę na uwadze!

Buziaki ;))


***
Jak Wam się podoba ten odcień? A może macie tę pomadkę? Jakie są Wasze ulubione nudziaki/pomadki w naturalnych odcieniach? :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...