poniedziałek, 29 lutego 2016

Glam Red on the lips - Golden Rose Luxury Rich Color lip gloss nr 22

Witajcie,

kochani, wiecie że jestem ogromną fanką mocnych mazideł do ust, wierzę więc, że kolejna notka o takowym produkcie już Was wcale nie dziwi! Kuszę więc dalej i zarażam Was dzielnie swoim małym (albo może ogromnym?) bzikiem ;)

Nie ze wszystkimi czerwieniami się lubię. Niestety odpadają u mnie modne ostatnio rdzawe odcienie, nie przepadam też zbyt mocno za jasnymi wersjami czerwieni. Natomiast jeśli chodzi o te ciemne, głębokie i krwiste - jest miłość! Jeśli też ujmują Was takie barwy i lubicie intensywne, pięknie odbijające światło błyszczyki, spodoba Wam się na pewno bohater dzisiejszego posta ;)


Golden Rose Luxury Rich lip gloss w odcieniu numer 22 zachwyca przede wszystkim kolorem - to cudowna ciemna czerwień, tzw. wiśniowa, jest więc całkiem neutralna, choć na różnych typach urody może prezentować się nieco inaczej: przy ciepłych typach będzie wyglądała na chłodniejszą, i odpowiednio, przy chłodnych typach - na cieplejszą.


To błyszczyk nieco różniący się od reszty produktów z tej serii, nie jest bowiem tak kryjący jak pozostała gromadka - ma mniejsze nasycenie pigmentu, bliżej mu do miana półtransparentnego (albo raczej tak... 3/4), choć nadal oczywiście nadaje ustom żywy, widoczny kolor. Oczywiście ma kremową formułę, pozbawioną drobinek. Wykończenie tak jak w przypadku pozostałych wprost zachwyca - gładkie, lustrzane, pełen glamour.


Uwielbiam te produkty z serii Luxury Rich Color nie tylko ze względu na mocny kolor, piękne wykończenie, ale także niezłą trwałość. Pigment tych ciemniejszych kosmetyków potrafi delikatnie barwić usta, dzięki czemu, podczas gdy mazidło schodzi ze skóry (tak czy inaczej - bardzo równomiernie), nie jesteśmy narażone na efekt a la Pamela ;) Już o tym kiedyś wspominałam, ale nie zaszkodzi jeśli powiem raz jeszcze - są to najtrwalsze błyszczyki, z jakimi miałam do czynienia.


Oczywiście nie zabrakło "umilaczy" w postaci luksusowego opakowania czy cudnego, słodko-różanego zapachu. Konsystencja błyszczyka też przypadnie do gustu fankom tych odpowiednio gęstych sztuk, dodatkowo produkt nie klei się zbyt mocno, nosi się go więc niezwykle komfortowo.

O pozostałych moich błyszczykach z tej serii poczytacie TUTAJ i TUTAJ :)

Cena błyszczyków to 19,90 zł za naprawdę spore i wydajne 9 ml pojemności. Możecie zakupić je w sklepach Golden Rose (tym internetowym i na stoiskach), a wybieracie spośród 23 pięknych odcieni ;)

Jak Wam się podoba ten odcień? Lubicie błyszczyki z tej serii? Jakie numerki są Waszymi ulubionymi? :)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...