sobota, 9 czerwca 2012

Makijaż: Inspiracje z Cannes - Aishwarya Rai

Witam serdecznie,

a dziś będzie ostatnia moja propozycja makijażu inspirowanego gwiazdorskimi okołocannowymi ;> 

Znalazłam taki oto przyjemny makijaż (i zielooony! ^^) na przepięknej aktorce indyjskiej, którą jest Aishwarya Rai. Nie jest to makijaż, który miała na sobie na tegorocznym festiwalu, ale jakiś staroć. Mimo wszystko mam nadzieję, że i on i moja interpretacja się Wam spodoba :)

Makijaż inspiracja:



Moja interpretacja:

Na twarz nakładamy kryjący podkład, zakrywamy wszelkie niedoskonałości korektorem - cera ma być jedwabista, wygladzona i czysta. Podkreślamy policzki - Aishwarya ma tutaj odrobinę bronzera, ja natomiast nałożyłam róż w różowym kolorze, żeby nieco ożywić twarz, na szczyty kości policzkowych kładziemy biały rozświetlacz, żeby nadać twarzy nieco blasku. 
Oczy - na całą powiekę ruchomą nakładamy połyskliwy, szmaragdowy cień, ważne, żeby nie wyciągać go za bardzo poza nią, niech kończy się przed załamaniem. Na załamanie nakładamy ciemny beżowy cień i delikatnie łączymy go z zielenią, beż wyciągamy też wysoko niemal pod sam łuk brwiowy. Miejsce tuż pod łukiem brwiowym delikatnie rozświetlamy białym cieniem. Miejsce od załamania aż po łuk lekko traktujemy perłowym cieniem, żeby dodać oczom blasku. Zielonym cieniem, którego użyłyśmy na górnej powiece, obrysowujemy oko również na dolnej powiece. Na całą linię wodną nakładamy czarną kredkę. Tuszujemy rzęsy (zarówno górne jak i dolne) - u mnie dolne przez to, że mam je bardzo długie, potraktowałam lekko tuszem. Czeszemy brwi i w zależności od potrzeb podkreślamy je lekko cieniem (ja tylko wyczesałam). Usta pociągamy szminką w delikatnym, różowo-beżowym odcieniu i voila ;)

Użyłam:
Oczy: szmaragdowy cień z paletki Sleek Bad Girl, ciemny beż Inglot 349, biel z Au Naturel, błyszczący krem z Au Naturel, czarna kredka Essence, tusz Oriflame GG Vip Volume, na bazie Hean stay on.
Twarz: testuję sobie podkład Under Twenty Effect perfect cover w odcieniu 120 natural matt, korektor elf Ivory, na policzkach róż Sleek Flamingo, na szczytach kości policzkowych rozświetlacz La Rosa, a na ustach pomadka Rimmel Airy Fairy.











I jak Wam się podoba moja interpretacja tego makijażu? I znowu zielenie, mnie się nie nudzą, a Wam? ;>
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...