Witam,
miałam szaleć bardziej - starałam się. Miało być kolorowo - starałam się. Miało być graficznie - no cóż, również się starałam. A jak wyszło? Cóż, zobaczcie same!
Muszę przyznać, że jestem zadowolona z efektu, dawno się nie odważyłam na coś innego, więc tym bardziej jestem z siebie dumna. Oczywiście dalej pracuję nad prezycją i pomysłami ;>
I cóż, wyszło tak... mrrrocznie ]:->
Użyłam:
twarz: podkład i korektor Annabelle Minerals, róż Sleek Rose Gold;
oczy: baza Hean, cienie ze Sleek Acid - róż neonowy i pomarańcz, biały Miyo White, Mito Vanilla, ze Sleek Bad Girl fiolet ten perłowy, kredka Golden Rose, liner Essence, tusz Eveline;
usta: szminka Rimmel by Kate nr 16, błyszczyk Miyo Candy.
A jak Wam się podoba? Lub nie? Jakieś rady? Walcie śmiało!