Witajcie,
jakiś czas temu szczęka opadła mi z zachwytu, gdy zobaczyłam pewien makijaż, tyle było w nim kolorów, tyle energii, że wprost musiałam, ale to musiałam go zmalować! A chodzi o... ten szalony mejkap Sylwii. Widzisz? w końcu mi się udało! :)
Oczywiście do zmalowania czegoś tak mocnego potrzebowałam odpowiedniej bazy, która pięknie podbiłaby kolory, w szczególności owe neony... i los chciał, że udało mi się nabyć kredkę NYX Jumbo w kolorze Milk, czyli po prostu białą, która idealnie nadaje się do tego zadania! Kredkę nałożyłam więc na całą powiekę, fajnie podbiła wszystkie kolory, ale czy się sprawdziła również w innych zadaniach... dowiecie się niedługo w osobnej notce ;)
Zapraszam więc Was do oglądania tego szalonego mejkapu, który nieco zmodyfikowałam, ale praktycznie ściągnęłam od Sylwii za jej pozwoleniem oczywiście ;))) Mamy tutaj neonową żółć, zieleń, pomarańcz, soczyste róże, różo-fiolet, turkus i niebieskość oraz grubą czarną krechę. Brzmi fajnie? I wygląda fajnie, same zobaczcie!
Użyłam:
twarz: podkład Wake me up Ivory i duża ilość korektora, puder Mariza, róż Sleek Flamingo;
oczy: Jumbo Milk, Oriflame set, czarny liner Essence, tusz Gosh, Miyo White, cienie ze Sleek Acid - żółty, zielony, pomarańcz, oba róże, róż ze Sleek Good Girl;
usta: szminka Rimmel 16, błyszczyk bezbarwny AA.
I jak, podoba Wam się to szaleństwo? :)