Witajcie,
po długiej przerwie przychodzę do Was w końcu z makijażem! Będzie kolorowo, w chłodnych odcieniach, przede wszystkim z użyciem niedawno pokazywanych, a także tych nowych (Dzolls :*) cieni Inglot. Są tutaj szmaragdowa zieleń 385, śliczny granat 483, morskość 338, turkus 371 i beż 349. Dodatkowo fiolet ze Sleek Bad Girl, ulubione Miyo White i Vanilla, szmaragdowa kreska z kredką Kick it Side, biel na linii wodnej i pogrubiający tusz. Tak w skrócie ;)
Gotowy mejkap oka prezentuje się tak:
Standardowo zaczynamy od nałożenia na powiekę bazy pod cienie. Podkreślamy brwi (mnie tu coś nie wyszło, nie zwracajcie uwagi ;P).
Rozświetlamy delikatnie wewnętrzny kącik, Miyo Vanilla.
Nakładamy na sam środek powieki ruchomej szmaragdową zieleń (która na zdjęciu wyszła nieco nieswojo) - Inglot 385.
A w zewnętrzny kącik śliczny granat Inglot 483.
Oczywiście delikatnie łączymy ze sobą te cienie, po czym rozcieramy beżem jednocześnie nakładając na załamanie aż niemal pod łuk brwiowy (co by podkreślić głębię spojrzenia ;D) - Inglot 349.
W miejsce załamania aplikujemy odrobinę śliwkowego fioletu - Sleek Bad Girl.
Od zewnętrznego kącika na dolnej powiece lecimy morskością Inglot 338.
By zaraz rozetrzeć ją turkusem Inglot 371. Tu też miała być mała sztuczka w kąciku wewnętrznym, ale się nie udała ;)
Biała kredka na linię wodną. Tu możecie użyć dowolnej, ja po prostu lubię białą ;)
Szmaragdowa kreska - Kick it Side Trembling Blue.
I tusz - Gosh.
Użyłam:
twarz: podkład Rimmel Wake me up Ivory, zapomniałam o różu, błyszczyk Gosh Soft Coral;oczy: baza Hean, cienie Inglot 338, 349, 371, 483, 385, Miyo White i Vanilla, fiolet ze Sleek Bad Girl, Nyx Milk, tusz Gosh, Kick it Side Trembling Blue, zestaw do brwi Oriflame.
Czyli znów w moim stylu ;) A niedługo zmaluję Wam makijaże wieczorowe idealne na zabawy karnawałowe i studniówkę! :)
Jak Wam się podoba? :)