poniedziałek, 22 października 2012

Kolorówka: Rimmel by Kate 16 - czyli słodziuchny róż

Witajcie,

przyznaję, trochę mi czasu zabrało, nim wyrobiłam sobie opinię na temat tej pomadki. O tyle za długo, że pewnie mało która z Was pokusi się o zakup tego odcienia, który wprawdzie jest bardzo ładna, ale zupełnie nie jesienna czy zimowa.

Mowa o szmince Rimmel Lasting Finish Lipstick By Kate Moss o numerze 16 z wiosennej kolekcji Sugar'n'Spice, która swego czasu opanowała sporo blogów. Ja swoją wygrałam u przemiłej Kosmetasi - to już trzecia szminka Rimmel z serii Lasting Finish w mojej kolekcji. Obecnie dostępna jest też nowsza kolekcja "kasiowych" szminek - według mnie warta uwagi ;)

Cena: ok. 17, ale często bywają na nie promocje.
Pojemność: standardowa 4g.


Co ją odróżnia od innych szminek z serii Lasting Finish? Nieco inne opakowanie - tak jak pozostałe moje szminki mają ciemno-fioletowe czy też czarne z bordowymi drobinkami i błyszczące, przepasane srebrnym paskiem z logo marki, tak to jest całe czarne i matowe - posiada też zmalowany podpis Kate u góry - tu w wersji różowej, nowa seria ma go w wersji czerwonej. 




Mój odcień to numer 16. Naklejka całkiem nieźle oddaje jej właściwy kolor.



Który to dobrze został uchwycony na tym zdjęciu.

Jest to taki ciepły, cukierkowy, jasny róż - nie posiada drobinek, nie jest to też płaski mat, ma lekko satynową formułę.

Bez szminki:

Ze sporą ilością Rossetto:


Z lampą:

Powleczona dodatkowo bezbarwnym błyszczykiem:

Powleczona lekko różowym błyszczykiem - i ten efekt lubię bardzo ;)

Niestety, szminka nie jest zbyt, że tak powiem, przyjemna w obsłudze. Jest taka tępa w nakładaniu, nie sunie gładko po ustach. Ponadto podkreśla suche skórki, zbiera się w załamaniach i schodzi nierównomiernie (zostaje na brzegach). Co prawda (bez jedzenia i picia) kolor widać jeszcze do góra 2-3 godzin, jak na jasny odcień nie jest źle. Nie posiada smaku, ma za to słodkawy zapach (nie wiem co mi to przypomina... banan?). 

Wracając jeszcze do efektu - tak jak pokazałam, ona najlepiej prezentuje się w towarzystwie błyszczyka.

Ale pomimo jej wad, polubiłam ją bardzo za kolor i sięgam po nią często - choć częściej latem niż teraz ;)

Tak więc, moje uczucia są mieszane. A Wasze? Macię tę szminkę? Albo inną od Rimmel? Jaka jest Wasza ulubiona?
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...