Witam,
przyszła pora na... lakier! Tę ślicznotę dostałam od kochanej Sylwii (:*) - jest to lakier Rare 021 Cotton Candy - niedostępny w Polsce, ale może wybierając się na wycieczkę, jak zauważycie tę markę to się skusicie ;D Kolor tego słodziaka to śliczny rozbielony, jaśniutki fiolet - taki liliowy? Bardzo ładnie kryje po trzech warstwach. Pędzelek standardowy, cienki - ja nie jestem w tej kwestii wymagająca ;) Trzymał się u mnie wyjątkowo długo, jakieś 4 dni bez naruszeń (ale pamiętajcie, że u mnie większość lakierów nieźle się trzyma).
No to pora na fotki ślicznoty :D Wybaczcie mi paznokcie, u jednej dłoni miałam już dłuższe, u drugiej króciutkie, potem połamały mi się powtórnie - teraz hoduję i mam nadzieję, że niedługo stworzę więcej paznokciowych postów ;)
Spotkałyście się z tą marką? Jak Wam się podoba ta ślicznota? :D