piątek, 16 listopada 2012

Kolorówka: Puder spiekany JOKO Mineral J04

Witajcie,

dziś o produkcie w stosunku do którego mam nieco mieszane uczucia. A mowa o pudrze spiekanym Joko Mineral w odcieniu J04.



Pojemność: 7 g
Cena: ok. 25 zł

Opis producenta:
Mineralny puder spiekany j którzy tworzy delikatną warstwę na twarzy, aby makijaż wyglądał świeżo przez cały dzień.

Pudry Joko Mineral powstały na bazie oleju z orzechów macadamia i wyciągu z lilii białej. Dzięki temu nawilżają i wygładzają powierzchnię skóry. Szczególny wpływ na działanie pudru spiekanego ma wyciąg z lilii białej, która w naturze jest znana ze znakomitych właściwości oczyszczania wód. Wyciąg z lilii sprawia, że skóra staje się gładka i oczyszczona. Co więcej lilia wykazuje działania przeciwrodnikowe i zapewnia ochronę skóry. Kryształki minerałów zawarte w pudrach Joko Mineral odbijają i rozpraszają światło, dzięki czemu cera jest promienna i nabiera młodzieńczego wyglądu. 

Dostępne trzy odcienie J04, J05 i J06.

Skład (klik na zdjęcie, powiększa się):

Swój puder otrzymałam od Joko jakiś czas temu za aktywność na ich fan pagu, trafił mi się najjaśniejszy z dostępnych odcieni - J04, który widzicie poniżej. Jeśli o odcień chodzi - nadałby się spokojnie do cer jasnych i średnich jako puder stosowany na całą twarz, jednak dla bladolicych jest odrobinę zbyt ciemny. Tak więc, ja najczęściej stosowałam go punktowo jako róż rozświetlający na policzki - u mnie wygląda beżowo-brzoskwiniowo. I jeśli już o rozświetleniu mowa - jest ono dość widoczne, ale nie nachalne, niemniej jednak dla cer tłustych nie nada się zupełnie jako puder wykańczający makijaż, ale nada się po prostu jako rozświetlacz (i w tej roli prawdę mówiąc sprawdza się najlepiej) - czy to na szczyty kości policzkowych, czy łuku brwiowego, czy też... cień do powiek. Za to posiadaczki suchych cer będą z dodatkowego rozświetlenia twarzy zadowolone i spokojnie mogą go kłaść na całą buźkę.

Puder jest delikatny i jedwabisty w dotyku, świetnie się rozprowadza. Jest także szalenie wydajny - mam go już dobrych parę miesięcy, sięgam po niego co jakiś czas w dużych ilościach, ale ubytku żadnego nie widzę. Ma nieco pudrowy zapach, ale nie jest on nachalny. Co do trwałości się przyczepię - z mojej twarzy znika po góra 5 godzinach. Również co do mineralności produktu mam zastrzeżenia, minerały owszem ma, ale to nie jest na pewno produkt typowo mineralny. Nie jestem w stanie określić, czy puder przypadkiem zapycha - gdyż nie używałam go dzień w dzień stosując na całą twarz, na tych nielicznych jej fragmentach nic złego się nie działo.


U mnie na licu wygląda mniej wiecej tak - na żywo jest ciemniejszy i intensywniejszy.

Podsumowując, u mnie, przez wzgląd na odcień, sprawdza się najlepiej jako rozświetlający róż do policzków, na całą twarz go nie stosuję, jako rozświetlacz też rzadko - prędzej latem, kiedy moja skóra jest o ton, dwa ciemniejsza. Ale jak mówię, nie tego się spodziewałam po pudrze spiekanym - mogli go nazwać puder spiekany rozświetlający ;)

Znacie ten produkt? Jak go oceniacie?



PS. A już jutro widzimy się na spotkaniu blogerek urodowych w Warszawie! Mam nadzieję, że będziecie się dobrze bawić i efektywnie spędzicie ten czas. I oczywiście, że się w końcu poznamy i pogadamy :D Relacja już wkrótce! Nie mogę się doczekać :D:D:D


Ściskam Was zasmarkana, miłego wieczoru ;)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...