Witam,
dzisiaj o dezodorancie, który kupiłam niedawno skuszona niską ceną i faktem, że to nowość. Postanowiłam go więc wypróbować... Jeśli jesteście ciekawe mojej opinii, zapraszam do lektury.
Balsam Synergen deo roll on sensible haut. Antyperspirant do skóry wrażliwej.
Skład: Aqua, Aluminumchlorohydrate, Isopropyl Palmitate, Stea-reth-2, Ceteareth-12, Stearyl Alcohol, Parfum, Ceteareth-20, Phenoxethanol, Sodium Lactate, Allatoin, Distearyl Ether, Citronellol, Alphaisomethyl Ionone, Geraniol, Methylisothiazolinone.
Pojemność: 50 ml
Cena: oj, nie wiem w jakiej jest teraz, ja kupiłam za ok. 6 złotych.
Zacznę od opakowania, które choć całkiem ładne, jest wykonane całe z plastiku, przez co nakrętka niestety się nie dokręca... Sam balsam ma za to bardzo ładny i świeży, kwiatowy zapach, który czuć na skórze jeszcze przez godzinę czy dwie. Niestety podczas nakładania, wylewa się (tak, dosłownie wylewa) za duża ilość produktu, a co gorsza długo się wchłania. Bardzo długo.
Antyperspirant to to raczej nie jest, tak więc trafniejsza dla mnie nazwa to balsam do skóry wrażliwej. I faktycznie - balsam ten zupełnie nie podrażnia, jest neutralny, delikatny dla skóry, powiem więcej - łagodzi wszelkie podrażnienia i chroni delikatną skórę przed ponownymi ;> Niestety, pomimo jego niezaprzeczalnych zalet, pięknego zapachu i tym podobnych, dezodorant czy też antyperspirant to to nie jest - on praktycznie rzecz biorąc nie działa. Nie, nie zabezpiecza zupełnie przed nadmiernym poceniem się - te całe 48 godzin działania można spokojnie włożyć między bajki. Tym bardziej, że już po paru godzinach, co najwyżej 5, pot się pojawia w dużej i śmierdzącej wersji - nie lubimy. Powiem jeszcze, jak się ma sytuacja z moją potliwością (mało smaczny temat, ale jak mus to mus) - jeszcze parę lat temu miałam problem z nadmierną potliwością pod pachami, zaczęłam więc stosować mocne, apteczne blokery, problem zniknął, po czym sytuacja wróciła do normy, i jest w niej nadal - większość dezodorantów się u mnie teraz nawet sprawdza, uwielbiam te w wersji z kulką (ach Nivea) - jednak ten WCALE. Niestety.
Leci więc do bubelkowa...
Używałyście go może? Jakie są Wasze doświadczenia z nim?