Witajcie,
tym razem makijaż, w dawno niewidzianych u mnie na blogu zieleniach i niebieskościach ;D
Dobrze, dobrze, żartuję oczywiście, bo u mnie ostatnio nastała jakaś dziwna zielono-niebieska pora ;> Obiecuję Wam niedługo pokazać coś bardziej jesiennego, powiedzmy w brązach i miedziach? :)
A tymczasem zapraszam na mejkap:
A tymczasem zapraszam na mejkap:
Użyłam m.in.:
baza Hean, cienie Sleek - niebieskości z Glory, zieleń Inglot 316, Miyo White, niebieski liner Wibo, czarna kredka Golden Rose, szminka Sleek Barely There.
Oczywiście makijaż bardzo łatwy do odtworzenia, więc polecam spróbować ;)
Jak Wam się podoba?