Witajcie,
miałam zmalować prawdziwe czarne smoky eye (tak Agatko, coś dla Ciebie!) - czyli coś, co przez długo czas mi zupełnie nie wychodziło. Tak, robiłam sobie pandę na twarzy ;> Ale nareszcie udało się! W końcu zmalowałam coś, co bardzo przypomina prawdziwego smoka! Dlaczego tylko przypomina? A bo jak to ja, rozświetliłam wewnętrzne kąciki bielą - aby nieco podreperować moje zbyt blisko osadzone oczęta, a jak wiadomo prawdziwy smok nie toleruje bieli ^^ Ale co z tego, mnie się podoba :D