Witam,
a tym razem pielęgnacja, z którą się polubiłam. Mianowicie krem do twarzy na dzień, który w nazwie ma "nawilżający" i faktycznie taki jest. Mowa o kremie aktywnie nawilżającym z serii Hydrogenic Dr Ireny Eris.
Opis producenta:
Nowatorski kompleks 24H HYDRO TERM COMPLEX zapewnia natychmiastowe uczucie komfortu i świeżości skóry poprzez aktywne, 24-godzinne działanie nawilżające głębokich i górnych warstw skóry. Ekstrakt z błękitnej algi w połączeniu ze specjalnymi, aktywnymi frakcjami wyciągów z ryżu i kukurydzy przywracają i utrzymują na odpowiednim poziomie „wodny kapitał” skóry, dzięki czemu jest ona wzmocniona, uelastyczniona i niezwykle delikatna. Dzięki kwasowi hialuronowemu krem doskonale wygładza rysy twarzy, a dodatek lipofilnej witaminy E przywraca odpowiednie napięcie skóry, sprawia, że jest ona bardziej sprężysta, promienna i wygląda młodziej. Intensywnie nawilżona i zabezpieczona skóra jest gotowa, aby stawiać czoła niekorzystnym czynnikom zewnętrznym w ciągu dnia.
Polecany jako krem na dzień do każdego rodzaju cery, niezależnie od wieku. Stanowi doskonałą bazę pod makijaż.
Polecany jako krem na dzień do każdego rodzaju cery, niezależnie od wieku. Stanowi doskonałą bazę pod makijaż.
Skład:
Krem zamknięty jest w szklanym i siłą rzeczy dość ciężkim słoiczku z nakrętką, która cóż, może robić spokojnie za lusterko.
Aplikacja:
To sama przyjemność. Ten bielusieńki krem o ładnym zapachu (kremowym, tak, zapachu kremowym) ma delikatną, "mokrą" konsystencję, a jednocześnie jest lekki i świetnie rozprowadza się na skórze. Bardzo szybko się wchłania i daje uczucie długotrwałej świeżości.
Działanie:
Już od samego nałożenia go na twarz, dosłownie czuć owe nawilżenie, które utrzymuje się przez cały dzień - czułam je nawet kiedy stosowałam krem na swoją suchą skórę (teraz się dopiero buntuje i bliżej jej do mieszanej niż suchej) pod minerały. Skóra nie była nieprzyjemnie ściągnięta czy swędząca od nałożenia kremu aż do demakijażu - wow! Poza tym, krem świetnie wygładzał twarz, skóra była delikatna i jędrna w dotyku, nawet suche skórki pojawiały się dużo rzadziej (reszta spokojnie schodziła po peelingu Under20). Ogólnie - cera zyskała na wyglądzie, wyglądała świeżo, promiennie. Krem jej nie zapychał, i przy jednoczesnym świetnym nawilżeniu pozwalał jej "oddychać" (to się czuło!). Może to moje złudzenie, ale i pojedyncze wypryski zdarzały się dużo rzadziej. W każdym razie byłam bardzo zadowolona z tego kremu pod każdym względem. Starczył mi przy codziennej pielęgnacji na nieco ponad 1,5 miesiąca (oszczędna nie jestem).
Cena: 79 zł (teraz w promocji w drogeriach Natura za 51,99 zł z gratisem kremem do rąk)
Pojemność: 50 ml
Gdyby nie cena, która mnie przerasta, z chęcią bym go przygarnęła ponownie.
A Wy miałyście może do czynienia z tym kremem? Albo z innymi Dr Ireny Eris? Jak się zapatrujecie na nie?