Witajcie,
jakiś czas temu, przy okazji nowości, pokazywałam Wam produkty, które otrzymałam do testów dzięki uprzejmości portalu Uroda i Zdrowie oraz marki Eveline. Dziś chciałabym przybliżyć Wam pierwszy z nich - tusz do rzęs Big Volume Lash 100% Black Lashes Professional Mascara*.
Obietnice producenta:
100% PROFESJONALISTA DLA RZĘS Z CHARAKTEREM
Tusz Big Volume Lash 100% Black Lashes to prawdziwy profesjonalista w tworzeniu niepowtarzalnego makijażu oczu. Dzięki specjalnie zaprojektowanej szczoteczce oraz unikalnej formule maksymalnie zwiększa objętość rzęs i nadaje spojrzeniu wyjątkowo intrygującego charakteru.
Idealna kompozycja prowitaminy B5, protein oraz naturalnego wosku carnauba niesamowicie wydłuża rzęsy i zalotnie je podkręca. Opatentowana, niezwykle giętka i elastyczna szczoteczka BUBBLE FLEXY BRUSH TM doskonale dopasowuje się do rzęs, dodając im megagęstości. Już za pierwszym pociągnięciem rzęsy pokryte są warstwą intensywnie czarnego tuszu, który ekstremalnie długo się utrzymuje. Kolejne aplikacje potęgują efekt precyzyjnie rozdzielonych i pogrubionych rzęs, bez grudek i sklejania. Krótsze włoski szczoteczki nanoszą tusz na pojedyncze rzęsy, a dłuższe idealnie je rozczesują i unoszą do góry.
Rzęsy są profesjonalnie podkreślone, a Twoje spojrzenie przykuwa uwagę jak nigdy dotąd!
Tusz Big Volume Lash 100% Black Lashes to prawdziwy profesjonalista w tworzeniu niepowtarzalnego makijażu oczu. Dzięki specjalnie zaprojektowanej szczoteczce oraz unikalnej formule maksymalnie zwiększa objętość rzęs i nadaje spojrzeniu wyjątkowo intrygującego charakteru.
Idealna kompozycja prowitaminy B5, protein oraz naturalnego wosku carnauba niesamowicie wydłuża rzęsy i zalotnie je podkręca. Opatentowana, niezwykle giętka i elastyczna szczoteczka BUBBLE FLEXY BRUSH TM doskonale dopasowuje się do rzęs, dodając im megagęstości. Już za pierwszym pociągnięciem rzęsy pokryte są warstwą intensywnie czarnego tuszu, który ekstremalnie długo się utrzymuje. Kolejne aplikacje potęgują efekt precyzyjnie rozdzielonych i pogrubionych rzęs, bez grudek i sklejania. Krótsze włoski szczoteczki nanoszą tusz na pojedyncze rzęsy, a dłuższe idealnie je rozczesują i unoszą do góry.
Rzęsy są profesjonalnie podkreślone, a Twoje spojrzenie przykuwa uwagę jak nigdy dotąd!
Efekty:
- głęboki kolor czerni
- równomierne rozprowadzenie tuszu od nasady aż po końce
- dokładne rozdzielenie bez grudek i osypywania się
- widowiskowo zwiększona objętość rzęs
- głęboki kolor czerni
- równomierne rozprowadzenie tuszu od nasady aż po końce
- dokładne rozdzielenie bez grudek i osypywania się
- widowiskowo zwiększona objętość rzęs
Cena: 13,50 zł
Pojemność: 9 ml
Ważność: 6 miesięcy od otwarcia
Szczoteczka: silikonowa
Moja opinia:
Maskara posiada bardzo ładne, efektowne opakowanie w modnym różowym kolorem, jest dość gruba, niekoniecznie zmieści się w każdej damskiej kosmetyczce. Zakręca się ją z charakterystycznym "klikiem", przez co wiemy, że zakręciłyśmy ją szczelnie i tusz nie zwietrzeje. Kolejny plus za naklejkę z opisem, która pod spodem ma wypisany skład. Silikonowa, bąbelkowa szczoteczka okazała się bardzo wygodna w użyciu.
Jest odrobinę elastyczna, ale to dla mnie zupełnie bez różnicy. Dobrze się nią operuje, jest odpowiedniej wielkości.
Powieka naga:
Powieka z morskim linerem:
Powieka z tuszem Eveline - jedna warstwa (zawsze tyle nakładam)
Poza tym efekty możecie też "podziwiać" przy okazji moich makijaży.
Co do efektu, tutaj już nie jest tak kolorowo. Mimo, że maskara dość ładnie pogrubia rzęsy (jak dla mnie to efekt "na co dzień"), w miarę równomiernie na całej ich długości i lekko je wydłuża, niestety potrafi też je sklejać. Możliwe, że tusz jest na razie zbyt mokry i musi odrobinę poleżeć i podeschnąć, bo po jakimś czasie sytuacja wygląda coraz lepiej, choć nadal nie obędzie się bez grzebyka (a tego bardzo nie lubię). Z niewiadomych przyczyn tworzą się też drobne grudki. Nie wygląda to za specjalnie dobrze. Nie zauważyłam również podkręcenia czy mocnego unoszenia rzęs. Poza tym tusz jest trwały, nie osypywał mi się na policzki w ciągu dnia, faktycznie mocno czarny i jak na tusz, pachnie dość przyjemnie. Plus też za to, że rzęsy pozostają w miarę miękkie i elastyczne.
Jakoś bardzo źle nie jest, widziałam, że tusz wielu dziewczynom przypadł do gustu, ale mogłoby być dużo lepiej. Tym bardziej, że cena jest dość sympatyczna. Wypróbować oczywiście możecie, ale wtedy radzę zaopatrzyć się też w grzebyk do rozczesywania, przyda się na początku - wtedy dopiero będziecie zadowolone z efektu. Jest parę tuszy w tym zakresie cenowym, które jednak nie potrzebują dodatkowego wspomagania - może marudzę, ale nie będę wychwalać czegoś, co mi nie podpasowało z widocznych przyczyn (a co do tuszy jestem dość krytyczna:P), w każdym razie tusz jest okej, ale mnie nie powalił na kolana.
Dam Wam oczywiście znać za jakiś czas, czy tusz nie zmienił swojego działania z czasem - mam cały czas nadzieję, że jak podeschnie nie będzie tak koszmarnie sklejał rzęs, bo sama szczoteczka mimo że wygodna z porządnym rozdzielaniem sobie nie radzi.
Moja ocena: 3,5/5
*Tusz do rzęs otrzymałam do testów dzięki portalowi Uroda i Zdrowie oraz marce Eveline, fakt ten nie wpływa na moją ocenę.
Znacie, używałyście może? Jak się u Was sprawdziła?