Witam,
były swatche, był też pierwszy makijaż z użyciem Sleek Glory, pora więc na... drugi ;> Będzie zielono-granatowy, taki zwyklaczek ;) W planach mam jeszcze dzienniaczka z tą paletką, naprawdę słowo daję! Trzymajcie kciuki, żeby mi się udało :)
Jak dla mnie udane połączenie kolorystyczne, a Wy jak uważacie? Ta paletka jednak mnie zadziwia, nie spodziewałam się tego po niej... ;)
Wiem doskonale, że brakuje mi precyzji i ostatnio również dobrych pomysłów, pracuję nad powrotem weny :D
oczy: baza Hean, cienie z paletki Sleek Glory - zieleń, ciemny granat, indygo, złotawy beż, beż, czarny liner Essence, tusz Eveline;
twarz: podkład rozświetlający Annabelle Minerals Natural Light, korektor medium, róż Sleek Rose Gold;
usta: szminka Sleek Barely There, błyszczyk Miyo.
Podoba Wam się takie cuś czy wolicie żebym bardziej poszalała? Albo mniej? :>