Witajcie,
a dziś makijaż! :D Fioletowo-zielono-... zielony! Czyli inspirowany kucykiem (ekhem smokiem) Spike (klik na baner po prawej) ;> Pogoda nie sprzyjała, więc zdjęcia są nieco gorszej jakości i nieco zamglone - kolory w rzeczywistości były intensywniejsze. Takie niby nic - ruchomą powiekę potraktowałam do połowy bielą i neonową zieleń, co by uzyskać odcień jasnej zieleni, resztę pomalowałam soczystą, trawiastą zielenią, załamanie podkreśliłam beżo-brązem dla pogłębienia spojrzenia (na fotkach ledwo go widać), dolną powiekę średnim, cudnym fioletem. Ot cała filozofia - Spike wygląda tak:
Dzięki temu makijażowi polubiłam neonową zieleń na swoich powiekach ;P Świetnie się w nim czułam ;)
Użyłam:
twarz: podkład Annabelle Minerals Natural Light kryjący, róż Nude AM, korektor AM medium;
oczy: baza Hean, cienie ze Sleek Acid - neonowa zieleń i fiolet, ze Sleek Curacao - trawiasta zieleń, Miyo White, Inglot 349, tusz Eveline, czarny liner Essence;
usta: szminka Rimmel by Kate 16, błyszczyk Miyo Candy.
Podoba Wam się? Odważycie się na takie połączenie? :D
Dzięki temu makijażowi polubiłam neonową zieleń na swoich powiekach ;P Świetnie się w nim czułam ;)
Użyłam:
twarz: podkład Annabelle Minerals Natural Light kryjący, róż Nude AM, korektor AM medium;
oczy: baza Hean, cienie ze Sleek Acid - neonowa zieleń i fiolet, ze Sleek Curacao - trawiasta zieleń, Miyo White, Inglot 349, tusz Eveline, czarny liner Essence;
usta: szminka Rimmel by Kate 16, błyszczyk Miyo Candy.
Podoba Wam się? Odważycie się na takie połączenie? :D