Witam,
brak weny nadal doskwiera, ale udało mi się zmalować dziś makijaż inspirowany królewną Śnieżką - a to wszystko w ramach zabawy inspirowanej księżniczkami Disneya ;> (klik na baner!).
Tym razem starałam się zainspirować nie strojem a buźką pani Śnieżki ;> Postawiłam na bladą, gładką skórę, delikatny makijaż oczu z czarnymi krechami, mroźne policzki i (prawie)czerwone usta. Wyszło tak:
Użyłam:
twarz: podkład Max Factor Lasting Performance 100 Fair, korektor elf, róż Sleek Pomegranate;
oczy: baza Hean, beż i szarość ze Sleek Au Naturel, Miyo White i Vanilla, Inglot 349, czarny liner Essence, tusz Golden Rose Maxim Eyes; brwi również pociągnięte Inglotem 349;
usta: szminka Maybelline Crushed Cranberry.
A Wam jak się podoba taki look?