Witajcie,
jako, że ostatnio znowu cierpię na brak weny i żaden makijaż mi nie wychodzi... mam dwa Was starocia, prostego ale fajnego :D Czyli głęboka zieleń na górnej powiece, roztarta ciemnym beżem i odrobina błyszczącego indygo na dolnej, a wszystko to podkreślone jeszcze szmaragdową kreską. Oto on:
Użyłam:
twarz: podkład Annabelle Minerals kryjący Natural Light, róż AM Nude, korektor AM Medium;
oczy: Miyo Moss, Miyo White, Miyo Lovely Lucy, Inglot 349, zielony liner Essence, tusz Oriflame, baza Hean;
usta: szminka Maybelline Pink Pleasure
I jak, lubicie takie mejkapy? ;)
Użyłam:
twarz: podkład Annabelle Minerals kryjący Natural Light, róż AM Nude, korektor AM Medium;
oczy: Miyo Moss, Miyo White, Miyo Lovely Lucy, Inglot 349, zielony liner Essence, tusz Oriflame, baza Hean;
usta: szminka Maybelline Pink Pleasure
I jak, lubicie takie mejkapy? ;)