niedziela, 29 maja 2016

Green zone

Witajcie,

zieleń w makijażu to szalenie trudny i, co tu się oszukiwać, wyjątkowo mało pożądany kolor. Okazuje się, że mało kto go toleruje, a jeszcze mniej osób lubi. Cóż, jestem jedną z tych nielicznych - osobiście zieleń na swoim oku lubię bardzo! Szczególnie taką chłodną, świeżą, trawiastą i pełną życia. A skoro już zielenię powieki, to szaleję dalej i bawię się barwami. Tym razem dumnie stwierdzam, że połączenie zieleni z odrobiną morskości oraz z głębokim, śliwkowym fioletem to strzał w dziesiątkę! Do tego soczyście różowe, lekko neonowe usta i mamy kombinację wyjątkową, wyjątkowo... intensywną! :) Mam nadzieję, że spodoba się Wam równie mocno jak mnie!


Użyłam:
oczy: cienie NYX z paletki Beauty School Freshman, zielony cień NYX Hot Green, zielony liner NYX Vivid Brights - Vivid Envy, biała kredka MIYO, opalizujący pyłek KOBO Sea Shell, paletka cieni NYX Love Affair With Louis, kredka do brwi NYX Micro Brow Pencil Espresso, baza MIYO, czarny liner Makeup Geek Immortal, maskara Maybelline Lash Sensational, 
twarz: róż NYX Ombre Insta Flame, podkład Pierre Rene Skin Balance 20 Champagne, brązer Sensique TRIO, rozświetlacz Catrice High Glow Light Infusion, puder NYX Hydra Touch Ivory, zielona baza pod makijaż NYX, korektor pod oczy KOBO, 
usta: NYX Liquid Suede - Pink Lust. 

Jak Wam się podoba taki barwny mejkap? :)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...