Makijaż: About Coral

Witajcie,

idąc pozytywnym tropem, musiał się adekwatnie pojawić kolejny pozytywny makijaż! Całość koncentruje się wokół pięknej koralowej szminki Coral Chic od KOBO, która zresztą idealnie zgrała się z moim sweterkiem. Pasowałby do tego zestawienia świetnie makijaż w szarościach, ale ale - nie byłabym sobą, gdybym jednak nie postawiła na coś nieoczywistego i nie spróbowała pokombinować z kolorami. Efektem jest ta barwna mieszanka na powiekach, która trochę przypomina mi teraz zachód słońca. A więc powieki szalone, kolorowe w moim stylu, z kreską - użyłam tutaj cieni do powiek KOBO (spis jak zawsze pod koniec posta).

Spotkanie makijażowych świrów - the best ever!

Witajcie,

tym razem w mega pozytywnym nastroju, który trzyma się u mnie od soboty - a to za sprawą świetnych babeczek - makijażowych świrów, z którymi miałam możliwość w końcu się spotkać! Yeah!

Czekoladka od Bourjois

Witajcie,

od kilku miesięcy mam przyjemność używać słynnej czekoladki od Bourjois, czyli pudru brązującego, w odcieniu nr 52. Wiem, że wiele z Was bardzo lubi ten bronzer i wiele również chętnie by go miało w swoim posiadaniu. Dla tych, którzy się jeszcze wahają - poczytajcie!

Makijaż: Zgaszone fiolety i zieleń oraz smok!

Witam Was,

dziś połączenie zgaszonych, wrzosowych fioletów z jasnymi zieleniami, otulone kawą. Całość pachnąca już wiosną, z dedykacją dla tych, którzy zimy nie cierpią i cierpią obecnie ponad miarę :) Do tego element fantastyczny, który pasował mi do tego magicznego kolorystycznie makijażu - kolczyk smok od RoseWholesale! Jestem fanką fantasy, uwielbiam wszelkie ozdoby nawiązujące do różnych stworków - tak też i tego smoczka bardzo polubiłam. Choć nie oszukujmy się, kolczyk przeznaczony jest dla małych uszek i średnich, na duże po prostu nie będzie go jak założyć ;)

Makijaż - ciemne złoto

Witajcie,

naszło mnie na złoto! Stare, ciemne i zgaszone połączone z czernią, beżem, a do tego podwójna czarno-złota oczywiście kreska. W roli głównej niedawno przybyłe dobrocie od Makeup Geek, o których więcej na blogu już niedługo, oraz przecudny ciemnozłoty liner z Pierre Rene, będący obecnie na wyprzedaży - o ten! Klasycznie i gustownie, mam nadzieję że choć trochę pięknie ;) W duecie z bogatym makijażem - naszyjnik z liści... nie prawdziwych, miedzianych, przybyłych również niedawno, z RoseWholesale.com, niestety w szczątkach - ale udało się cacko zreperować i jest jak nowe ;) Na szczęście.

Pogadałam, oto makijaż ;)

Puder matujący Lily Lolo Flawless Matte

Witam,

pora na relację z używania ostatniego już w tej turze produktu mineralnego. Na poprzednie notki o minerałach Lily Lolo zapraszam TUTAJ. tym razem będzie więc o pudrze sypkim Lily Lolo Flawless Matte od Costasy.

Makijaż: Szmaragd i bordo plus piękne, piórkowe kolczyki z RoseWholesale

Witajcie,

odkąd widziałam ten cudny makijaż utalentowane Nikkie, i odkąd starałam się zmalować jego kopię, jestem totalnie zakochana w połączeniu borda i zieleni. Kolejne podejście poskutkowało makijażem ze szmaragdową zielenią na powiece ruchomej (MUG Envy), z odrobiną pięknego borda w dwóch odsłonach (MUG Burlesque i Bitten), jasną, soczystą zielenią w kącikach wewnętrznych (MUG Fuji) i podwójną kreską - czarno-zieloną (MUG Immortal i Mystic).

Mam nadzieję, że to połączenie spodoba się Wam równie mocno jak mnie i Was zainspiruje do makijażowych zabaw ;)

W roli głównej również piękne, piórkowe kolczyki od RoseWholesale.com - jestem zaskoczona ich wielkością, nie wiem czemu, ale spodziewałam się czegoś mniej efektownego. Jednak zdecydowanie wolę je właśnie takie duże i robiące wrażenie! Są dosyć ciężkie, ale zdecydowanie nadają się na większe wyjścia - więc to dla mnie nie problem.

Baby Buki Lily Lolo

Witam,

to że pędzle, przy wykonywaniu makijażu to właściwie podstawa, to już zapewne wiecie. Pisałam już o swojej wczesnej kolekcji pędzli, o pędzlach Maestro (tutaj możecie podejrzeć poprzednie posty), będzie niedługo też o zestawach z Era Minerals, ZOEVA oraz o maluszkach z Eco Tools. Tymczasem zapraszam na notkę o małym puchaczu - Baby Buki od Lily Lolo.

Podkłady mineralne Lily Lolo - China Doll i Warm Peach

Witam,

było już o bazie pod cienie, cieniach do powiek, zielonym korektorze, pięknym różu do policzków, a także o cudnych pomadkach - przyszła pora na kolejny post z mineralnej przygody z Lily Lolo. Dziś podkłady mineralne - podstawa makijażu i ratunek dla zmęczonej skóry. Zapraszam do lektury!

Tęczowy makijaż z Pierre Rene i MIYO i ambasadorka na trzecią edycję!

Witajcie,

pewnie część z Was już wie, czytała wieści na Faceboku, reszcie chwalę się - zostałam wyróżniona w programie ambasadorskim Pierre Rene, otrzymałam m.in. kupon na zakupy, które już do mnie przybyły, więc Wam dziś je pokażę, oraz tytuł ambasadorki marek Pierre Rene i MIYO na kolejne trzy miesiące! 

Nie spodziewałam się zupełnie tego wyróżnienia, grono dziewcząt biorących w konkursie było w końcu niesamowicie uzdolnione. Nabór na następną edycję, jak już zapewne wiecie, kończy się dzisiaj - dla tych co przeoczyli multum informacji na ten temat - radzę się spieszyć! 

Przygotowałam dla Was też kolorowy, tęczowy makijaż z użyciem kosmetyków Pierre Rene, MIYO i My Secret, czyli szaleństwo na maksa, którego dawno u mnie nie było :) Mam nadzieję, że się Wam spodoba i Was zainspiruje! 

Zdjęcia troszkę zjadły intensywność i niektóre cienie, ale efekt i tak jest cukieraśnie ;))

Baza pod cienie Lily Lolo Prime Focus

Witam,

jak pewnie wiecie, baza pod cienie to podstawa nie tylko efektownego makijażu oczu, ale przede wszystkim trwałego. Sama jako posiadaczka problematycznych powiek i dodatkowo opadającej powieki, nie wyobrażam sobie makijażu, a właściwie używania cieni do powiek, bez uprzedniego zabezpieczenia w postaci nałożenia bazy pod cienie.

Jak czytacie w miarę dokładnie mój blog ;) to zapewne wiecie, że ostatnio używałam dwóch baz - DAX Cashmere oraz Artdeco. Teraz będzie o trzeciej - Lily Lolo Prime Focus, którą otrzymałam od Costasy jakieś dwa miesiące temu (więc moja opinia będzie dość świeża, jak się w przyszłości coś zmieni to nie omieszkam Wam o tym wspomnieć i recenzję uzupełnić).

Pigmenty Makeup Geek

Witam,

pisałam już o cieniach Makeup Geek oraz o eyelinerach w żelu (niedługo kolejna porcja!). Pora na rozpracowanie pigmentów. 

Makijaż paryski z Bourjois w dwóch odsłonach

Witajcie,

w ramach urozmaicenia dziś makijaż klasyczny, trochę w paryskim stylu w dwóch odsłonach - lżejszej wersji z jasnymi ustami i mocniejszej - z soczystymi, czerwonymi, oba z kreską i delikatną (jak na mnie) powieką.

Użyłam kilku kosmetyków Bourjois, jakie posiadam - policzki musnęłam słynną czekoladką, kreski zrobiłam za pomocą linera Erasable, rzęsy tuszem Twist Up!, usta śliczną szminką z serii shine w jasnobeżowo-różowawym kolorze i odpowiedni w drugiej wersji - koloryzującym balsamem w soczystej czerwieni. Na powiekach gości między innymi śliczny pigment Makeup Geek Nightlife w beżowo-różowym odcieniu. Do tego mocno podkreślone, modne brwi!

Cienie mineralne Lily Lolo - Pixie Sparkle, Moonlight, Cream Soda, Chocolate Fudge Cake.

Witajcie,

dużo się mówi o podkładach mineralnych (o których zresztą mówić będę i ja), ale nieczęsto wspomina się o cieniach! Dziś pogadam Wam o cieniach Lily Lolo od Costasy - a dokładniej o uniwersalnym Cream Soda, ciekawym Chocolate Fudge Cake, cudownym Moonlight i szalonym Pixie Sparkle.

Makijaż fresh green and blue

Witam Was,

jako że wczoraj było makijażowe szaleństwo, dziś nieco spokojnie, za to w zdecydowanie bardziej pozytywnych barwach. Miałam ochotę na nieco soczyste połączenie, użyłam więc jasnych zieleni, otoczyłam je lekkimi brązami i beżami, na dolnej powiece odświeżyłam odrobiną turkusu i przepasałam całość piękną chabrową kreską. 

Mejkap nieco wiosenny, ale w końcu wiosnę za oknem mam ;) 

Makijaż dramatyczny z pięknymi piórkowymi rzęsami od BornPrettyStore

Witam,

karnawał zobowiązuje! Mam więc dla Was propozycję makijażu dramatycznego, mocnego, wyrazistego i troszkę szalonego, z ciemnymi kolorami - czernią, morskościami, fioletem i mocnym, ciemnym różem.

W roku głównej przepiękne, piórkowe rzęsy od Born Pretty Store - czarne w morskie (choć na zdjęciach wyszły nieco bardziej niebiesko) ciapki. Stwierdziłam, że do nich idealnie będzie pasował mocny makijaż - oczy podkreślone dużą ilością czerni i grafitu - świetnie się sprawdziły tutaj dwa cienie/pigmenty - czarny cień z brokatem z paletki Sleek Vintage oraz ciemnografitowy pigment Makeup Geek z pięknymi, mieniącymi się srebrnymi drobinkami (szkoda że tego efektu nie widać na zdjęciach!) Paparazzi. Do tego dolna powieka roztarta morskościami - ciemną Inglot 338 i jaśniejszą MUG Sea Mist. Policzki w sposób nieco przerysowany wymalowałam dwoma ciemnymi różami - Sleek Pomegranate oraz Sleek Cupcake, a szczyty kości policzkowych porządnie rozświetliłam za pomocą The Balm Mary-Lou. Do tego miały być czarno-fuksjowe usta ombre, ale niestety wyglądało to niekoniecznie estetycznie, więc połączyłam czarną kredkę ze szminką Barry M Punky Pink i wyszedł mi fajny, ciekawy odcień fioletu!

Zielony korektor Lily Lolo Blush Away i promocje na Costasy.pl

Witam,

macie problemy z naczynkami, cerę skłonną do podrażnień, trądziku, wyprysków a może trudno znikające zaczerwienia? Dziś o produkcie idealnym dla Was! W roli głównej zielony korektor mineralny - Lily Lolo Blush Away. 

Technic Metalix i makijaż

Witajcie,

dzisiejszy post sponsoruje przepiękna i niesamowicie utalentowana kobieta - MAYA, do której zapraszam baaaardzo serdecznie!

A to czemu? Sprezentowała mi nieużywaną przez siebie paletkę cieni do powiek Technic Metalix. Posiadam również dwie pozostałe palety - wersję z fioletami oraz tę kolorową. Tym razem jest to zbiór cieni miedzianych, złotych, srebrnych i białych, wszystkie o mocnym, metalicznym wykończeniu i genialnej pigmentacji!

Paletka cieni do powiek od BornPrettyStore

Witam,

ze sklepu BornPrettyStore wybrałam również paletę 28 metalicznych, kolorowych cieni do powiek. 

Makijaż: Aqua - z Makeup Geek i Bourjois

Witajcie,

długo chodziło za mną kontrastowe połączenie, które wydobyłoby piękno cienia Makeup Geek Poolside. Poolside to, jak pisałam Wam przy okazji notki o mugach, cudowny, czysty turkus - czyli intensywny niebieski z domieszką zieleni (ale jeszcze nie jest to morskość). Stwierdziłam, że połączę go dość standardowo - z brązem! Do tego dodałam na dolnej powiece indygo (MUG Neptune) i roztarłam całą dolną powiekę lawendowym pigmentem MUG Bewitched.

W ruch poszły również kosmetyki Bourjois - na policzkach słynna czekoladka, na ustach piękna, beżowa pomadka Beige democrachic, a rzęsy wytuszowane nowością - maskarą Twist Up!

Mam nadzieję, że połączenie się Wam spodoba!

Róż do policzków Rosebud Lily Lolo

Witam,

dziś o mineralnym różu do policzków w przepięknym, różanym odcieniu - Lily Lolo Rosebud. Muszę przyznać na wstępie, że jestem w tym różu zakochana i bardzo chętnie sięgam po niego przy każdej okazji.

Makijaż różany z Lily Lolo

Witam,

dziś mam dla Was makijaż z użyciem sporej ilości różowego koloru - można go uznać za dzienny, randkowy, na pewno za dziewczęcy i romantyczny. Na powiekach użyłam... różu do policzków w pięknym, różanym odcieniu Lily Lolo Rosebud, brązowego cienia mineralnego Lily Lolo Moonlight oraz czekoladki z dużą ilością fioletu - Lily Lolo Chocolate Fudge Cake, żółtego kremu Cream Soda Lily Lolo i paru innych (lista jak zawsze na dole). Na policzkach ten sam różany róż, usta muśnięte pięknym różem w kolorze fuksji Lily Lolo Passion Pink. Jak macie uczulenie na ten kolor radzę nie oglądać zdjęć, resztę zapraszam ;)

Pędzle Maestro

Witajcie,

i jest - długo wyczekiwana notka na temat pędzli Maestro. Posiadam ich 15 sztuk, zarówno do twarzy jak i oczu, zdarzył się również i pędzelek do ust ;) Wszystkie otrzymałam od Maestro, a efekty pracy z nimi możecie podziwiać przy okazji moich makijaży już od czerwca.

Pora więc na wstępną opinię o nich - opowiem Wam pokrótce jak się spisują, z jakimi produktami najlepiej współpracują, jak się rzecz ma z jakością wykonania i z włosiem. Zapraszam do lektury!

Zestaw drobnych brokatów od BornPrettyStore

Witajcie,

odkryję właśnie Amerykę - mamy karnawał, czyli najbardziej kolorowy i błyszczący okres w roku - CZAS BROKATÓW! :D W związku tym dziś będzie właśnie o nich.

Niedawno podjęłam współpracę ze sklepem Born Pretty Store.com, który oferuje mnóstwo przeróżnych cacek - od produktów do makijażu i paznokci, przez biżuterię (bardzo ładną zresztą, moją ulubioną - Japan Style :D) i zegarki, aż po ubrania i dodatki.

Z myślą o Sylwestrze, karnawale, ale przede wszystkim o zabawie makijażowej wybrałam między innymi właśnie zestaw brokatów, które mogą być wykorzystywane zarówno do zdobienia paznokci jak i przy makijażach. Zestaw możecie zakupić (PAMIĘTAJCIE O ZNIŻCE - GRAYG10) na Born Pretty Store.com tutaj za $6,84 (przesyłka jest darmowa!), w jego skład wchodzi 12 kolorów drobno zmielonego brokatu w zakręcanych słoiczkach - srebro, żółte złoto, pomarańcz, czerwony pomarańcz, ciepły jasny róż, fuksja, chłodny jasny różo-fiolet, ciemniejszy fiolet, czerń, niebieski, morski, zielony.

Pomadki Lily Lolo - Romantic Rose i Passion Pink

Witam,

o produktach Lily Lolo w ramach współpracy z Costasy napomknęłam Wam jakiś miesiąc temu. Powoli wyrabiam sobie o nich opinię, więc z czasem spodziewajcie się napływu recenzji tych produktów.

Na pierwszy rzut idą naturalne pomadki z witaminą E, woskami oraz organicznym olejkiem jojoba, a także z ekstraktem z rozmarynu. Mają zapewniać ustom nie tylko piękny, mocny kolor ale również odpowiednie nawilżenie i odżywienie. Posiadam dwa piękne odcienie - Romantic Rose oraz Passion Pink.

Koszt jednej ślicznoty to 48,90 zł za 4 gram produktu, możecie kupić TUTAJ, wybieracie spośród 10 naturalnych i wyjątkowych odcieni.

Makijaż krok po kroku - ostatni piórkowy

Witam,

na prośbę jednej z czytelniczek zrobiłam stepik TEGO makijażu ;)  Po listę użytych kosmetyków zapraszam do tamtego posta, dziś opis krok po kroku wraz ze zdjęciami oczywiście. Lecimy :D

Makijaż wesoły z zieleniami i nie tylko

Witajcie,

ten makijaż miałam na sobie w drugi, luźniejszy dzień świąt. Wcześniej postawiłam na szybkie dymki - szmaragdowy i żurawinowy pod kiecki, nie mam niestety ich zdjęć. Na szczęście ten tutaj udało się sfotografować - jest to połączenie brzoskwini, zieleni, granatu, morskości i złota, misz masz - to co lubię najbardziej, w nieskomplikowanej, dymkowej formie. ;)