czwartek, 31 lipca 2014

Letnia kreska

Witajcie,

podczas takich okropnych upałów, myśl o zmalowaniu makijażu schodzi na dalszy plan. Na pewno wyprzedzają ją myśli o zimie, zanurzeniu się po szyję w wodzie z lodem, czy też zapadnięcie w sen letni i "przelatowanie" do jesieni. W każdym razie, w głowie kłębią się setki pomysłów co do nowych tworów, które niespożyte, uciekną w jej głąb najdalszy i najciemniejszy, żebym za Chiny nie mogła sobie przypomnieć tego fajnego makijażu, na który wpadłam. Poniżej więc jeden z pomysłów, który nie przepadł i wyłonił się, ba! urodził nawet i ujrzał światło dzienne. Teraz ujrzy internety ;))

Mejkap jest bardzo prosty, na ciepłej, beżowej bazie - taki lekki dymek, mocna, jasnozielona, metaliczna kreska, która staje się bohaterem całego tego zajścia. Do tego przyciemniona linia wodna (ja w innym wypadku wyglądam na chorą) i wytuszowane mocno rzęsy. Nie zapominamy oczywiście też o podkreśleniu brwi - wedle upodobań. 

Użyłam cieni Makeup Geek i z tejże firmy boskie linera w żelu Mystic.

wtorek, 29 lipca 2014

MIYO Mini Lip Gloss

Witajcie,

w paczce ambasadorskiej od Pierre Rene na czwartą edycję programu my ambasadorki dostałyśmy sporo nowości marek Pierre Rene i MIYO, również takie, których nie było jeszcze w sprzedaży, miałyśmy więc okazję jako jedne z pierwszych je testować! Do takich mega nowości należą między innymi bohaterowie dzisiejszej notki - kolorowe maleństwa, czyli błyszczyki do ust MIYO Mini Lip Gloss!


niedziela, 27 lipca 2014

Pędzle Era Minerals po raz drugi! Rounded Powder 127S, Tapered Blending 364N, Blending 356N

Witajcie,

z pędzlami od Era Minerals, czy też Era Professional znam się już od pewnego czasu, odkąd wygrać udało mi się TEN zestaw. Tamte pędzle z powodzeniem używam do dziś, nie zmieniłam o nich zdania i nadal je uwielbiam. Jakiś czas temu wpadły mi w rączki kolejne trzy sztuki, czy wypadły równie dobrze? Zapraszam do lektury!


czwartek, 24 lipca 2014

Bo lato nadal trwa

Witam,

pora wrócić do kolorów (gromki śmiech), i pokazać Wam kolejną kolorystyczną bombę! Bardzo letnią, mocną, dość błyszczącą. Bomba ta to głównie ciepłe odcienie - miedź, żółć, odrobina bordo co to zmieniło się magicznie w fiolet, dla lekkiego ochłodzenia na dolnej powiece cudowny błękit mieniący się na zielono. Całość oczywiście przyczerniona dla jeszcze bardzie wyrazistego efektu ;) 

Użyłam ulubionych cieni Makeup Geek (będzie jeszcze jeden post o nich!), na usta nałożyłam równie wyraziste kolory i o dziwo wszystko się ładnie zgrało :D

wtorek, 22 lipca 2014

The Balm - Bahama Mama

Witam Was,

pewnie tego produktu nie trzeba Wam specjalnie mocno przedstawiać - myślę, że większość z Was o nim słyszała, a na pewno część też go posiada. Ja się skusiłam na niego (szło mi to dość opornie) dopiero niedawno. Szukałam czegoś chłodniejszego, co nadałoby się nie tylko do ocieplania twarzy ale i do jako takiego konturowania. Do konturowania swojego bladego lica chciałam zakupić jeszcze NYX Taupe, choć nie wiem czy się jednak nie skuszę na któryś z nowych pudrów HD z Inglota.

A więc, przedstawiam Wam brązer The Balm Bahama Mama.

sobota, 19 lipca 2014

Cosmic - step by step dla ciemnoszarych oczu

Witam Was,

tym razem makijaż dość nietypowo przeznaczony dla posiadaczek ciemnoszarych tęczówek. Zwykle w sieci widujemy tutoriale dla niebiesko, brązowo, czy zielonookich, ale zwykle zapomina się o szarookich, których w końcu, choćby w Polsce, nie ma znowu tak mało. Szare oczy podkreślać również warto i nie są one wcale brzydsze niż inne - mają swój urok, mają swoją magię, powinny mieć więc i równie piękne, podkreślające je makijaże.

Moje tęczówki są ciemnoszare z niewielką nutą niebieskości, często na zdjęciach aparat widzi je jako bardziej niebieskie niż są w rzeczywistości. Uwielbiam w makijażach używać fioletów, zieleni jak i oczywiście niebieskości - czy to ciemne, czy intensywne, czy to szarawe jak w dzisiejszym makijażu. Unikam jednak czysto szarych odcieni, nie są po prostu korzystne dla mojego typu urody.

Dodane w tym mejkapie, do tych całych zgaszonych, szarawych niebieskości, brązy - sprawiają, że optycznie szaro-niebieska (myślę, że w przypadku szaro-zielonej będzie podobnie) tęczówka zyskuje na głębi, wyrazistości, w żadnym wypadku nie jest przytłumiona!

Dzisiejszy tutorial makijażu oka wykonałam za pomocą przepięknych, mineralnych cieni od Era Minerals, o których notka była już TUTAJ, zapraszam na nią raz jeszcze ;)

Efekt końcowy:


piątek, 18 lipca 2014

Green Pharmacy - krem matujący, normalizujący z zieloną herbatą, czyli stosuj ostrożnie

Witam Was,

do tej pory bardzo dobrze wspominam rumiankowy krem do twarzy od Green Pharmacy, który to spisał się u mnie wprost rewelacyjnie - świetnie nawilżał i łagodził skórę, a przy tym nie zapychał! Przez to dobre wrażenie skusiłam się na kolejne ich kremy. Najpierw padło na krem matujący, normalizujący z zieloną herbatą do cery tłustej i mieszanej.


środa, 16 lipca 2014

Sweet

Witajcie,

pisałam Wam ostatnio o mineralnych cieniach do powiek od Era Minerals, jeszcze wcześniej mogliście zobaczyć na blogu makijaże krok po kroku wykonane nimi. Pora na kolejny makijaż z wykorzystaniem tych jakże pięknych cieni. I choć zdjęcia nie oddają całego ich uroku, musicie mi uwierzyć na słowo, że bardzo efektownie prezentują się na powiekach! Zapraszam tym razem na makijaż pozbawiony stepiku, ale na tyle łatwy, że w razie czego spokojnie go odtworzycie ;)

Użyłam cudownego odcienia, średniego, elektryzującego fioletu (Music Night), otoczyłam go ulubionym granatem (Cosmic), na dolnej powiece dodałam wyrazisty różowy akcent (Affaire) i rozświetliłam całość kremem (Gossamer), do tego mocna czarna kreska i jasnoróżowe usta! Całość wyszła bardzo słodko, wręcz cukierkowo ;) Mam nadzieję, że się Wam spodoba!

poniedziałek, 14 lipca 2014

Kolejna paczka ambasadorska od Pierre Rene - cienie, cienie, cienie!

Witajcie,

nie tak dawno temu pokazywałam Wam pierwszą paczkę ambasadorską od Pierre Rene w czwartej edycji, a tu przyszła już kolejna, również z mega nowościami! Znalazły się w niej cienie do powiek - dwa sypkie, z czego jeden to właściwie brokat, oraz nowe wkłady i paletka magnetyczna!


sobota, 12 lipca 2014

Cienie do powiek Era Minerals

Witajcie,

jak wiecie, cienie do powiek to moja bajka. Uwielbiam bawić się kolorami i łączyć je w niestandardowy sposób. Choć rzadko ostatnio maluję makijaże artystyczne, to nawet na co dzień nie rezygnuję z ciekawych mieszanek ;)

Ostatnio wpadły mi w łapki mineralne cienie do powiek od Era Minerals. Wybrałam głównie takie świeże odcienie, z myślą o letnich makijażach, oraz kilka kolorów które po prostu bardzo lubię. Znalazły się więc tam cudna, jasna zieleń, słodki róż ze złotymi drobinkami, elektryzujący fiolet, kosmiczny granat, mglisty błękit, ciepła śliwka, kawowy brąz oraz idealny krem.

czwartek, 10 lipca 2014

Gwiaździsta noc z piaskiem Blueberry Coctail od Pierre Rene

Witam Was,

wiem, wiem, mówiłam że nie lubię piaskowych lakierów, że źle wyglądają na paznokciach, że są fuj i w ogóle ;) Jednak w ostatniej paczce ambasadorskiej od Pierre Rene znalazłam taki jeden, cudowny lakier, który urzekł mnie ogromnie, na który gapię się i gapię cały czas, i którym paznokcie będę chyba malować non-stop przez najbliższy miesiąc. 

Oto Pierre Rene Top Flex Sand Effect - Blueberry Coctail (nr 10).


wtorek, 8 lipca 2014

Fresh Mint

Witajcie,

w te okropne upały nie ma nic bardziej orzeźwiającego niż mięta. W sumie nadałaby się i cytryna, ale o tym innym razem ;) Zmalowałam więc makijaż, dość lekki, świeży i bardzo letni. W roli głównej jasnozielona kreska z białą końcówką, oraz... niespodziewanie, mięta na dolnej powiece. Do tego śliczna, chłodna pomadka - coś między różem a fioletem. Większość użytych kosmetyków to Pierre Rene i MIYO oczywiście, pełna lista na końcu posta. 

niedziela, 6 lipca 2014

Ambasadorka Pierre Rene i MIYO po raz trzeci!

Witajcie,

mam ten zaszczyt i możliwość bycia po raz kolejny ambasadorką marek Pierre Rene i MIYO. Nie muszę chyba wspominać, że jest to nie tylko świetna okazja poznania większości asortymentu obu marek (i znalezienia wielu perełek!), ale, prócz całej tej dumnej otoczki, to także dużo dobrej zabawy, szczególnie dla makijażowej wariatki takiej jak ja ;)

Kosmetyki kolorowe macać uwielbiam, a jeszcze bardziej lubię nimi malować. Wychodzi mi to oczywiście, jako że jestem amatorką, bardzo różnie - raz nawet fajnie, innym razem koszmarnie ;)) Tym bardziej skaczę z radości zawsze, kiedy uda mi się coś w dziedzinie makijażu osiągnąć - choćby wygrać konkurs na ambasadorkę lub ambasadorską edycję.

Ostatnio właśnie, już po raz drugi, załodze (którą serdecznie pozdrawiam) Pierre Rene spodobało się to co robię w trakcie "ambasadorowania", zajęłam więc trzecie miejsce i zostałam obdarowana dodatkowo kuponem do wykorzystania w sklepie PierreRene.pl Zakupy jakie tam poczyniłam mogliście oglądać TUTAJ. Tymczasem przyszła pora na rozpoczęcie trzeciej już dla mnie (czwartej w ogóle) edycji programu. Z związku z tym, na początku kolejnej tury zabawy, do ambasadorek przybyła dość niespodziewanie tajemnicza paczuszka.


piątek, 4 lipca 2014

White line

Witajcie,

tym razem nietypowo, coś innego, coś lekko szalonego i niekoniecznie do noszenia (choć oczywiście - do odważnych świat należy!). A więc - bazą dzisiejszego makijażu jest śliwkowy dymek z nutą błękitu na dolnej powiece, a akcentem, który ma zwracać uwagę - mocna, biała kreska!

Do stworzenia tego makijażu użyłam kosmetyków mineralnych Era Minerals i białego linera ZOEVA A-Capella - pełna lista jak zawsze na końcu notki. Jeśli jesteście ciekawi, jak zmalować taki mejkap oczu, zapraszam na stepik!


środa, 2 lipca 2014

Bourjois Shine - Beige democrachic

Witam,

pisałam niedawno o lekkiej, półtransparentnej pomadce z Artdeco, dziś pora na kolejne tego typu mazidło! Piękna i lekka, delikatna i wdzięczna - Beige democrachic nr 26 od Bourjois z serii Shine Edition.


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...