sobota, 1 grudnia 2012

Kolorówka: Słodki buziak, czyli balsam Pierre Rene

Witam,

również i to maleństwo doczekało się w końcu osobnej notki. Mowa o kolorowym balsamie do ust Pierre Rene nr 22 Baby Kiss.






I jak to dziecięcy buziak, również i ten kolor jest przesłodki - można go też spokojnie stopniować, to śliczna czerwień wpadająca w róż z dość dużymi, mieniącymi się, złotymi drobinkami, które jednak na ustach wyglądają dość niewinnie i bardzo ładnie je rozświetlają. Balsam na ustach wygląda niesamowicie soczyście, niemal jak po użyciu błyszczyka. Kolor nie rozprowadza się niestety bardzo równomiernie, trzeba więc uważać, żeby nie nałożyć go zbyt wiele, bo wtedy pojawiają się widoczne smugi. Raczej nie podkreśla suchych skórek, choć ma tendencję do wchodzenia w bruzdy warg, również schodzi z ust dość nierównomiernie - zostawia nam usta a la Pamela ;> I na to trzeba uważać, kolor jednak na ustach jest widoczny dość długo jak na koloryzujący balsam, bo nawet dwie godziny bez jedzenia i picia rzecz jasna. Poza tym nie wysusza ust, a mam wrażenie, że i delikatnie je nawilża i pielęgnuję - lubię to! :)

Pomimo jego paru drobnych wad spodobał mi się i bardzo się cieszę, że otrzymałam go od kochanej Antii, bo dzięki niemu przekonałam się do czerwieni na swoich ustach już w 100% :))

Cena: ok. 10 zł
Pojemność: 2 g
30 odcieni w ofercie!









A Wam jak się podoba połączenie koloru i balsamu w jednym? A ten odcień? A może macie jakiś swój ulubiony kolorowy balsam do ust? :)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...