niedziela, 25 czerwca 2017

Regeneracja z REGENERUM - ciało, dłonie i usta

Gdy rodzina jest jednością, to wszystko gra. Gorzej, gdy któryś z jej członków niedomaga - wtedy wszystko się sypie. A jak to jest w rodzinie REGENERUM? Czy wszystkie z produktów spełniają obietnice producenta? U mnie poczytacie o tym, jak sprawdziły się trzy z nich - regeneracyjne serum do ciała, serum do rąk oraz serum do ust.


REGENERACYJNE SERUM DO CIAŁA
To jeden z produktów, który zrobił na mnie lepsze wrażenie. Zwykle leniwie podchodzę do pielęgnacji ciała - wyjątkowo nie chce mi się nakładać tony produktów, nakładać, smarować, wklepywać. Sama ta czynność mnie nieco irytuje i męczy. Ale, kocham za to wszelkie produkty w sprayu, takie, gdzie wystarczy spsikać skórę i tylko odrobinę produkt na niej rozprowadzić. Może też dlatego od razu to serum tak mocno przypadło mi do gustu. Ma bowiem formę pianki w sprayu - całkiem wygodnej, ale lepiej używać go w łazience, bo rozbryzguje się jak szalony. Piankę należy lekko rozsmarować na skórze, a już po krótkiej chwili produkt świetnie się wchłania - nie pozostawia tłustego ani klejącego filtru. Skóra zaś jest przyjemnie nawilżona, lekko odświeżona i cudownie gładka i miękka w dotyku. Polubiliśmy się pomimo tego, skład tak naprawdę nie zachwyca ;)
Cena: ok. 13,99-20 zł



REGENERACYJNE SERUM DO RĄK
Drugi z produktów towarzyszył mi w ostatnim czasie cały czas - jest bowiem tak mały i poręczny, że idealnie nadaje się do torebki. Mała, zgrabna tubka mieści w sobie 50 ml całkiem gęstego i dość treściwego kremu. Ma słabo wyczuwalny zapach o nieokreślonej woni. Pozostawia na skórze lekko tłustą, ciężkawą warstewkę, która zabezpiecza skórę przed uszkodzeniami, ale niestety jest wyczuwalna. Nawilżenie i natłuszczenie oceniam całkiem nieźle, choć na noc wolę jednak stosować mocniejsze kremy. Jako awaryjny krem do rąk - spisuje się fajnie.
Cena: ok. 9-13 zł



REGENERACYJNE SERUM DO UST
Z tego produktu jestem najmniej zadowolona, ale to zapewne dlatego, że, jeśli chodzi o produkty do pielęgnacji ust, mam pod ich względem spore wymagania. Ta pomadka jest dla mnie za słaba - za słabo nawilża, za słabo odżywia i za słabo natłuszcza, a przy tym niestety czuć jej "ciężar" na ustach. Ma dziwny aromat, choć na szczęście jest słabo wyczuwalny. Plus za wydajność, ale ogółem nie przypadła mi specjalnie do gustu i nie będę do niej wracać.
Cena: ok. 7-12 zł


Podsumowując - produkty regenerum, jak na swoją bardzo niską cenę, są całkiem okej, ale nie zaspokoją większych wymagań. Ja mogę polecić serum do ciała, głównie przez wzgląd na jego formę i fakt, że świetnie się wchłania, dwa pozostałe produkty, które Wam pokazałam, to nie jest żaden must have.

A Wy znacie produkty Regenerum? Jak się u Was spisują? :)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...