Lakiery termiczne do paznokci kusiły mnie już od dłuższego, jednak nie byłam do nich zupełnie przekonana. Bałam się tych niespodziewanych zmian koloru i braku kontroli nad nimi. Wcześniej skłaniałabym się więc ku ombre, dziś zaś stwierdzam, że te termiczne cuda mają w sobie tyle uroku, że nie sposób im się oprzeć! Chcę więcej! :D
Na pierwszy rzut poszła nietypowa dla mnie mieszanka, bo jednym z kolorów jest morela, za którą ogółem jakoś mocno nie przepadam. Ta jednak jest na tyle delikatna, jasna i przyjemna, że dobrze mi się ją nosi. Drugim z kolorów jest mój ukochany róż - jasny, cukierkowy, wręcz pyszny! Lakier ten to propozycja CHIODO Pro Soft o nazwie Eosin Pink (nr 605). Dla ozdoby na paznokciu palca serdecznego, na białym tle (Victoria Vynn 001 Flawless White) wylądowała syrenka z NESS.
Muszę przyznać, że wszystkie moje obawy o to, że lakier termiczny będzie wyglądał na paznokciach niechlujnie, nieestetycznie czy po prostu źle - minęły bezpowrotnie jak tylko zaczęłam go nosić. Kolory przechodzą bardzo płynnie, lakier szybko reaguje na zmiany temperatury, a w ramach jednego produktu mamy kilka, plus do tego cały szereg możliwości! Wyobraźcie sobie termiczne wzorki na paznokciach - na pewno wyglądałyby świetnie :D
Co jak co, ale ja jestem zakochana. To nie jest więc mój ostatni lakier hybrydowy tego typu, na pewno skuszę się też na inne kolory. Póki co w zapasie mam też jedną pięknotę, którą niedługo Wam zaprezentuję! Możliwe że skuszę się na lakiery CHIODO, które są gęste niczym żele, świetnie się nimi maluje, bo nie spływają na skórki, są mocno napigmentowane i mega trwałe. Odkąd zaczęłam usuwać manicure w inny sposób (spiłowuję) doceniłam bardziej tę markę.
Użyłam lakierów hybrydowych i ozdób:
CHIODO Pro Soft Eosin Pink nr 605,
Victoria Vynn Gel Polish Flawless White 001,
NESS efekt syrenki,
CHIODO Pro Base Strong,
CHIODO Pro Soft Top Effect,
Victoria Vynn Gel Polish Hybrid Top,
A Wam jak się podoba taki manicure? Lubicie lakiery termiczne? Jakie polecacie? :)
Na pierwszy rzut poszła nietypowa dla mnie mieszanka, bo jednym z kolorów jest morela, za którą ogółem jakoś mocno nie przepadam. Ta jednak jest na tyle delikatna, jasna i przyjemna, że dobrze mi się ją nosi. Drugim z kolorów jest mój ukochany róż - jasny, cukierkowy, wręcz pyszny! Lakier ten to propozycja CHIODO Pro Soft o nazwie Eosin Pink (nr 605). Dla ozdoby na paznokciu palca serdecznego, na białym tle (Victoria Vynn 001 Flawless White) wylądowała syrenka z NESS.
Muszę przyznać, że wszystkie moje obawy o to, że lakier termiczny będzie wyglądał na paznokciach niechlujnie, nieestetycznie czy po prostu źle - minęły bezpowrotnie jak tylko zaczęłam go nosić. Kolory przechodzą bardzo płynnie, lakier szybko reaguje na zmiany temperatury, a w ramach jednego produktu mamy kilka, plus do tego cały szereg możliwości! Wyobraźcie sobie termiczne wzorki na paznokciach - na pewno wyglądałyby świetnie :D
Co jak co, ale ja jestem zakochana. To nie jest więc mój ostatni lakier hybrydowy tego typu, na pewno skuszę się też na inne kolory. Póki co w zapasie mam też jedną pięknotę, którą niedługo Wam zaprezentuję! Możliwe że skuszę się na lakiery CHIODO, które są gęste niczym żele, świetnie się nimi maluje, bo nie spływają na skórki, są mocno napigmentowane i mega trwałe. Odkąd zaczęłam usuwać manicure w inny sposób (spiłowuję) doceniłam bardziej tę markę.
Użyłam lakierów hybrydowych i ozdób:
CHIODO Pro Soft Eosin Pink nr 605,
Victoria Vynn Gel Polish Flawless White 001,
NESS efekt syrenki,
CHIODO Pro Base Strong,
CHIODO Pro Soft Top Effect,
Victoria Vynn Gel Polish Hybrid Top,
A Wam jak się podoba taki manicure? Lubicie lakiery termiczne? Jakie polecacie? :)