czwartek, 17 stycznia 2013

Makijaż szaleńca - Kolory Tęczy project - tydzień 1

Witajcie,

potrzebowałam kopa motywacyjnego i kop się znalazł! U Joasi właśnie niedawno ruszył nowy projekt makijażowy (choć nie tylko), pełen szaleństw - Kolory Tęczy! I pomimo, że ostatnio projekt pozostawiłam nieco okrojony, bo bez dwóch makijaży, to postaram się ten doprowadzić do końca, w końcu i światło jest odrobinę lepsze i ja odrobinę zdrowsza ;) Po szczegóły i aby obejrzeć nasze prace, zapraszam serdecznie TUTAJ.

Tydzień pierwszy to istne szaleństwo, towarzyszą nam dzikie kolory - zieleń, czerwień, pomarańcz i fiolet. Niekoniecznie się pięknie wszystkie razem łączą ze sobą... ale to co z tego połączenia wychodzi to istne... tak! Szaleństwo! :D Oko wypaśne, więc policzki i usta zrobiłam mocno neutralne.

Starałam się zmalować coś lepszego niż dotychczas, mam nadzieję, że moje starania widać ;) Same popatrzcie. Zbliżenia mogą nie zachwycać, ale wydaje mi się, że na całości widać (albo i nie? :D), o jaki efekt mi chodziło ;)






Nie muszę już chyba dodawać, że mejkap w rzeczywistości (na jawie xD) prezentuje się efektowniej i bardziej energicznie ;)


Użyłam:
twarz: podkład Rimmel Wake me up i masa korektora Golden Rose, róż Alverde puder Mariza, na ustach błyszczyk Alverde;
oczy: odrobina bazy Hean na dolną powiekę, na górnej jako baza kredka NYX Milk, tusz Gosh, set do brwi Oriflame, kreskowiec Joko, cienie - Miyo White, pomarańcz  i jaśniejszy fiolet z paletki Sleek Acid, czerwień i ciemniejszy fiolet ze Sleek Curacao, zabrakło jeszcze na zdj. fioletu ze Sleek Bad Girl + zieleń z niej, zielony cień Inglot 385.


I jak wrażenia? :)))
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...