Witam,
miałam ogromną ochotę na kolejne makijażowe szaleństwo z udziałem swoich ulubionych kolorów. Nie mogłam się jednak powstrzymać, żeby tego makijażu nieco nie ozdobić :) Dlatego też, jest to nie tylko barwny i lśniący, niebiesko-fioletowy dymek, ale i jednocześnie makijaż tzw. biżuteryjny, bo przyozdobiony ciemnymi, lśniącymi cyrkoniami (czy cóż to jest) z Born Pretty Store. Uległam również kolejnej pokusie i założyłam do niego idealnie pasujące kolczyki. Usta pozostawiłam, przy tym całym wariactwie na powiekach, w odcieniach nude, nieco ochładzając pomadkę fioletowawą konturówką.
Dawno chciałam zrobić makijaż tego typu, dzięki ołówkowi do nakładania ozdób udało mi się stworzyć go w miarę szybko i bezproblemowo. Wpadłam po uszy, uwielbiam ostatnio używać w swoich wariactwach różnego rodzaju ozdób - więc tego się na blogu w większej ilości spodziewajcie.
Mam nadzieję, że mejkap się Wam spodoba! :)
miałam ogromną ochotę na kolejne makijażowe szaleństwo z udziałem swoich ulubionych kolorów. Nie mogłam się jednak powstrzymać, żeby tego makijażu nieco nie ozdobić :) Dlatego też, jest to nie tylko barwny i lśniący, niebiesko-fioletowy dymek, ale i jednocześnie makijaż tzw. biżuteryjny, bo przyozdobiony ciemnymi, lśniącymi cyrkoniami (czy cóż to jest) z Born Pretty Store. Uległam również kolejnej pokusie i założyłam do niego idealnie pasujące kolczyki. Usta pozostawiłam, przy tym całym wariactwie na powiekach, w odcieniach nude, nieco ochładzając pomadkę fioletowawą konturówką.
Dawno chciałam zrobić makijaż tego typu, dzięki ołówkowi do nakładania ozdób udało mi się stworzyć go w miarę szybko i bezproblemowo. Wpadłam po uszy, uwielbiam ostatnio używać w swoich wariactwach różnego rodzaju ozdób - więc tego się na blogu w większej ilości spodziewajcie.
Mam nadzieję, że mejkap się Wam spodoba! :)
Używam:
oczy: baza MIYO, cienie Sigma Beauty - Allure i Seine, cienie Makeup Geek - Vanilla Bean, Galaxy, Unexpected, Cupcake, In the Spotlight, Caitlin Rose, Pop Culture, Mermaid, ozdoby Born Pretty Store, klej duo, kajal i set do brwi Pierre Rene, tusze - Kobo Ideal Volume i My Secret Create Your Lashes, żel do brwi Karaja, rzęsy Neicha 511,
twarz: rozświetlacz Makeup Revolution Goddess of Love, korektor L'Oreal True Match Ivory, korektor My Secret, róż Sigma For Cute!, podkłady Pierre Rene Champagne, puder matujący My Secret, brązer KOBO Nubian Desert,
usta: pomadka Golden Rose Vision nr 127, konturówka Essence,
kolczyki Born Pretty Store.
Jak Wam się podobają takie "zdobne" makijaże? :)