Witajcie,
pamiętacie zapewne, że byłam na spotkaniu blogerek w Warszawie. Cóż, dostałyśmy tam między innymi prezenty od sponsorów, w tym od Celii. Pokażę Wam dzisiaj szalenie amatorski manicure z użyciem dwóch ich lakierów. W roli głównej piękna malinka z serii Woman nr 8 (na zdjęciach wpada w czerwień ale to zmyłka, tak naprawdę to piękna, ciemna malinka), a także na serdecznym paluchu z serii Tropic śliczny jasny róż nr 7. Dwa paluchy dodatkowo maźnietę śliczną Zoyką imieniem Chloe - środkowy i serdeczny. ;)
Wielka trójca razem, od lewej ZOYA Chloe, Celia nr 8 seria Woman - malinka, Celia nr 7 seria tropic - pastelowy róż:
Celia nr 8 |
Celia nr 7 |
I jak Wam się podoba takie połączenie? Ujdzie amatorce? :>
EDIT: Zapomniałam napisać, jak się spisują owe lakiery. Warstwy - dwie-trzy potrzeba. Niestety malinowe pazurki dość szybko pościerały się na końcówkach i pojawiły się odpryski już po dwóch dniach. Jasny jeszcze muszę przetestować na wszystkich ;>
EDIT: Zapomniałam napisać, jak się spisują owe lakiery. Warstwy - dwie-trzy potrzeba. Niestety malinowe pazurki dość szybko pościerały się na końcówkach i pojawiły się odpryski już po dwóch dniach. Jasny jeszcze muszę przetestować na wszystkich ;>
PS. Niedługo pokażę piękną Chloe na ciemnym lakierze ;)