piątek, 13 stycznia 2017

Rock&róż oraz efekt syrenki na dwa sposoby - manicure z NEESS

Kocham róż na paznokciach. Niezaprzeczalnie. Bez żadnych "ale" stwierdzam też, że szalenie mocno spodobał mi się odcień lakieru hybrydowego NEESS - boski rock&róż. I to właśnie jego zobaczycie dziś w roli głównej wraz z wyjątkowo słodkimi, "cukieraśnymi" wręcz zdobieniami z użyciem pyłku efekt syrenki. Mam nadzieję, że nie przesłodzę Was zbyt mocno i ten manicure się Wam spodoba!


Rock&róż to żywy, choć jeszcze nie neonowy (choć zdjęcia spłatały figle i może się tak wydawać), średni róż (jeśli chodzi o jasność) i całkiem neutralny (jeśli chodzi o tonację). Nie jest to ani fuksja, ani koral, ani typowy odcień Barbie, ani jakiś zgaszony, przybrudzony typ. To kolor wyjątkowy i po prostu fajny! Ma oczywiście bezdrobinkowe, kremowe wykończenie. Jestem pewna, że dobrze mi się go będzie nosiło. Nieważne czy będę nosić go solo, połączę z czymś zgranym lub kontrastowym, czy też przyozdobię co nie miara.

Bardzo spodobała mi się nie tylko barwa tego lakieru, ale także to, jak dobrze mi się nim malowało. Krycie jest super, dwie cienkie warstwy oczywiście wystarczają, żeby uzyskać idealny, gładki, pozbawiony prześwitów kolor. Smug - zero, ściągania się - zero, rozpływania - zero. Jak więc mówiłam, powiem raz jeszcze - fajny jest! 


Ostatnio, jak pewnie zauważyliście, mam parcie na różnego rodzaju zdobienia. Nie potrafię nie zdobić, tak po prostu. Tak więc tym razem postawiłam na efekt syrenki w dwóch wydaniach - tradycyjnej (pyłek wtarty) i efekt szronu (pyłek posypany na nieutwardzony top i dopiero sruu do lampy). A syrenka od NEESS to sztuka wyjątkowa śliczna, choć jak każde tego typu cacko, ociera się nieco o kicz. Ale i tak bardzo ładnie mieni się odcieniami miedzi, złota i... zieleni. Taki mały, migotliwy pocieszacz z niego. 

I tak jak miałam małe problemy przy pyłku efekt tęczy, tak tutaj żadnych. Myślę więc, że po prostu holo mnie nie lubi i płata psikusy. Na szczęście syrenka okazała się całkiem łatwa do oswojenia! Nie wiem jak Wam, ale mnie ten efekt szronu się podoba bardzo bardzo - chyba będę częściej się z nim bawić, a co!


Wyszło słodko, wyszło fajnie, ale przede wszystkim różowo - a róż po prostu dobrze się nosi! Mnie na pewno ;)

Jak Wam się podoba taki manicure? Lubicie róż na paznokciach? :)


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...