Witajcie kochani,
dawno nie było na blogu takiego mega kolorowego i bardzo pozytywnego makijażu, stwierdziłam więc że raz jeszcze sięgnę po swoje ulubione kolory i stworzę kolejną kolorystyczną bombę! :D I tak, na powiece ruchomej powstał mix pięknych niebieskości, otulone zostały ciemną szarością przechodzącą w soczysty fiolet, roztarty lekką pomarańczą. Dolna powieka to mix zieleni przechodzący w szarość, który "od spodu" delikatnie roztarłam fioletowym cieniem.
Całość jest szalenie mocna, ciężka i na pewno nie dla każdego i nie na każdą okazję, ale pamiętajcie - makijaż to również zabawa! ;) Mam nadzieję, że Wam się spodoba, na końcu macie oczywiście listę użytych kosmetyków.
Użyłam:
twarz: podkład Pierre Rene Skin Balance Champagne, puder Glazel, róż Misslyn Pink Cloud, kamuflaż Artdeco 2, brązer The Balm Mary-Lou, korektor Eveline, rozświetlacz The Balm Mary-Lou,
oczy: baza ZOEVA Matte, kajal Pierre Rene, liner w pisaku Pierre Rene, tusz Astor Stimulash, set do brwi Pierre Rene, cienie - Pierre Rene Match System nr 84, Makeup Geek - Neptune, Vanilla Bean, Bling, Mango Tango, Corrupt, My Secret 512 i 513 (chyba! pomarańcz i brzoskwinka), cienie MIYO OMG - Sky, Toxic, Forrest, Gloom,
usta: pomadka Pierre Rene Hydra Elegance Feminity.
***
Jak Wam się podoba? Lubicie nosić czy raczej wolicie oglądać takie kolorowe makijaże? :)