Witajcie,
miałam wielką chęć na ciemny wrzos w makijażu, sięgnęłam więc po ukochany pigment Makeup Geek o wdzięcznej nazwie Enchanted, który nałożyłam na całą ruchomą powiekę, otuliłam go lekko brązem i fioletowawym beżem. W ramach kontrastu dolną powiekę zaakcentowałam cudownym pigmentem - brązem opalizującym na zieleń, a bliżej wewnętrznych kącików wtarłam odrobinę jasnego, srebrzystego błękitu. Do tego czarny kajal na linii wodnej, czarna kreska wzdłuż linii rzęs oraz piękne, naturalne rzęsy Neicha ;)
Dla mnie jest to makijaż na każdą prawie okazję, dla Was może być to oczywiście mejkap na okazje wyjątkowe, typowy wieczorowy. A na pewno propozycja do wszelkich makijażowych zabaw. Jest dość romantyczny, sprawdzi się więc i na randkę, czy to jesienią czy zimą, czy w karnawał czy podczas Sylwestra. Mam nadzieję, że Wam się spodoba! :)
Użyłam:
twarz: podkład Pierre Rene Skin Balance 20 Champagne, puder HD Artdeco, puder sypki MIYO, brązer KOBO Sahara Sand, róż Artdeco nr 37, rozświetlacz KOBO Moonlight, kamuflaż Catrice Ivory, korektor L'Oreal True Match Ivory,
oczy: baza MIYO, cienie Makeup Geek - Glass Slipper, Vanilla Bean, Unexpected, Rockstar, Mocha, pigmenty Makeup Geek - Enchanted i Insomnia, kajal Pierre Rene, liner w pisaku My Secret, rzęsy Neicha 507, cień Pierre Rene nr 33, tusz Astor Big&Beautiful, żel do brwi Karaja i set do brwi Pierre Rene,
usta: pomadka GOSH Bourgogne.
Jak Wam się podoba? Używacie takich kolorów w makijażu? :)