Witam,
zastygające pomadki w płynie to czysty obłęd, szczególnie jeśli są mega trwałe, pięknie matowe oraz mają szalone, oryginalne odcienie! Takim też produktem jest NYX Cosmetics Lingerie Liquid Lipstick, dziś przedstawię Wam kolejny odcień w mojej skromnej kolekcji, wyjątkową Exotic (nr 12).
Jak pisałam poprzednio przy okazji mega oryginalnej Embellishment, uwielbiam te pomadki za ekstremalną trwałość (a gwiazda dzisiejszego posta pod tym względem dosłownie wymiata!), pudrowo-matowe wykończenie, świetną pigmentację oraz łatwą aplikację, a także oczywiście niesamowite odcienie.
Seria Lingerie to taka nudziakowo-naturalna kolekcja, znajdziecie w niej przeróżne, jasne i ciemne, ciepłe i chłodne odcienie nude, w których na pewno znajdziecie dla siebie idealny! Exotic to akurat bardziej propozycja nude dla ciemniejszych karnacji, u mnie jednak spisuje się równie fajnie.
Exotic to ciekawy odcień, brudnej, nieco ciemniejszej, delikatnie rdzawej czerwieni z nutką beżu. Nie spodziewałam się, że tak bardzo polubię ten odcień i że będzie do mnie pasował!
Oczywiście pomadka po kilku chwilach od nałożenia zastyga na mat, bardzo ładny i atrakcyjny, tym bardziej, że nie ma tu mowy o podkreślaniu niedoskonałości ust. Co więcej, produkt jest bardzo mocno napigmentowany, znaczy to tyle, że wystarczy jedna cienka warstwa, by idealnie pokryć usta kolorem. I tyle też polecam nakładać - grubsza warstwa już sprawia, że pomadka staje się mniej komfortowa w noszeniu, czuć ją po prostu na ustach. Tak czy inaczej nosi się świetnie, nie ściąga ust, nie wysusza, i... jest tak szalenie trwała, że trudno mi się jej zwykle pozbyć nawet płynem micelarnym!
Uwielbiam tę pomadkę, choć z początku podchodziłam do niej nieco sceptycznie. Gorąco polecam wypróbować, tym bardziej, że NYX nareszcie otworzył swój pierwszy pełno asortymentowy butik w Polsce - znajdziecie go w Warszawie w Galerii Mokotów! :D I tam też upolujecie pomadki w płynie z kolekcji Lingerie za przyjazną cenę 34 zł :)
Jak Wam się podoba ten odcień? Lubicie matowe pomadki w płynie? :)
zastygające pomadki w płynie to czysty obłęd, szczególnie jeśli są mega trwałe, pięknie matowe oraz mają szalone, oryginalne odcienie! Takim też produktem jest NYX Cosmetics Lingerie Liquid Lipstick, dziś przedstawię Wam kolejny odcień w mojej skromnej kolekcji, wyjątkową Exotic (nr 12).
Jak pisałam poprzednio przy okazji mega oryginalnej Embellishment, uwielbiam te pomadki za ekstremalną trwałość (a gwiazda dzisiejszego posta pod tym względem dosłownie wymiata!), pudrowo-matowe wykończenie, świetną pigmentację oraz łatwą aplikację, a także oczywiście niesamowite odcienie.
Seria Lingerie to taka nudziakowo-naturalna kolekcja, znajdziecie w niej przeróżne, jasne i ciemne, ciepłe i chłodne odcienie nude, w których na pewno znajdziecie dla siebie idealny! Exotic to akurat bardziej propozycja nude dla ciemniejszych karnacji, u mnie jednak spisuje się równie fajnie.
Exotic to ciekawy odcień, brudnej, nieco ciemniejszej, delikatnie rdzawej czerwieni z nutką beżu. Nie spodziewałam się, że tak bardzo polubię ten odcień i że będzie do mnie pasował!
Oczywiście pomadka po kilku chwilach od nałożenia zastyga na mat, bardzo ładny i atrakcyjny, tym bardziej, że nie ma tu mowy o podkreślaniu niedoskonałości ust. Co więcej, produkt jest bardzo mocno napigmentowany, znaczy to tyle, że wystarczy jedna cienka warstwa, by idealnie pokryć usta kolorem. I tyle też polecam nakładać - grubsza warstwa już sprawia, że pomadka staje się mniej komfortowa w noszeniu, czuć ją po prostu na ustach. Tak czy inaczej nosi się świetnie, nie ściąga ust, nie wysusza, i... jest tak szalenie trwała, że trudno mi się jej zwykle pozbyć nawet płynem micelarnym!
Uwielbiam tę pomadkę, choć z początku podchodziłam do niej nieco sceptycznie. Gorąco polecam wypróbować, tym bardziej, że NYX nareszcie otworzył swój pierwszy pełno asortymentowy butik w Polsce - znajdziecie go w Warszawie w Galerii Mokotów! :D I tam też upolujecie pomadki w płynie z kolekcji Lingerie za przyjazną cenę 34 zł :)
Jak Wam się podoba ten odcień? Lubicie matowe pomadki w płynie? :)