Moja ukochana jesień coraz bliżej! Wraz z nią napłyną te przecudowne barwy - ciemne, głębokie, przydymione, brudne, tajemnicze i powabne. Zamiast nakładać na usta soczyste i neonowe pomadki, przerzucamy się albo na te mroczniejsze i niezwykle seksowne, albo na łagodniejsze, choćby uwielbiane przez wszystkich nudziaki. I właśnie o jednym z takich delikatesów będzie dzisiejszy post, przedstawiam Wam NYX Cosmetcis Lingerie Liquid Lipstick w odcieniu Corset.
Corset to wyjątkowy odcień i jednocześnie bardzo pożądany, szczególnie przez posiadaczki jasnej i bladej karnacji, dla których wszystkie dostępne beże są po prostu zbyt ciepłe i "kłócą się" z jej tonacją. To dość jasny, delikatnie szary i chłodny beż. Mam wrażenie, że przy mojej lekko żółtawej karnacji staje się właśnie taki szarawy - bardzo mi się to podoba! To idealny kolor pomadki... właściwie zawsze - do mocnego i delikatnego makijażu, na co dzień i na wyjście. Zapewne tak jak Wy, ja również kocham uniwersalne pomadki :)
Cudo to pochodzi oczywiście z niezwykle pożądanej kolekcji płynnych, matowych szminek Lingerie, które, nie zdziwię się jeśli tak jest, na pewno rozchodzą się jak świeże bułeczki. Nie dziwota, Lingerie to nie tylko przepiękne odcienie nude - od beży, beżo-róży, brzoskwiń, szarości, a nawet zgaszonych czerwieni, ale także świetna formuła, która uwiodła mnie chyba najmocniej. Genialna pigmentacja, przyjemna, lekko "puszysta" konsystencja, nie rozlewająca się formuła, cudne krycie oraz rzecz jasna najważniejsze - trwałość. Bo to najtrwalsze pomadki z jakimi miałam do czynienia i kocham je za to. Oczywiście, że trochę schodzą od wewnętrznej strony warg po mega tłustym jedzeniu, ale wystarczy odcisnąć tłuszcz o chusteczkę i delikatnie wklepać w "puste" miejsca odrobinę, naprawdę odrobinę produktu.
To ostatnia z moich pomadek Lingerie, które mam Wam do pokazania. Nie wątpię, że na tych czterech sztukach się nie skończy ;) Mam też nadzieję, na szerszą gamę odcieni, ale też na kolorową wersję Lingerie, w bardziej odstrzelonych barwach.
Od góry: Embellishment, Bedtime Flirt, Corset, Exotic.
Od góry: Exotic, Corset, Bedtime Flirt, Embellishment.
Pomadki te kupicie w butikach NYX Cosmetics (w Warszawie w Galerii Mokotów, a niedługo w Poznaniu i popup store w Krakowie! PS. Do końca roku ma też powstać sklep internetowy) za 34 zł. Jak dla mnie warto!
Jak Wam się podoba ten odcień? Jakie są Wasze ulubione beżowe pomadki? :)
To ostatnia z moich pomadek Lingerie, które mam Wam do pokazania. Nie wątpię, że na tych czterech sztukach się nie skończy ;) Mam też nadzieję, na szerszą gamę odcieni, ale też na kolorową wersję Lingerie, w bardziej odstrzelonych barwach.
Od góry: Embellishment, Bedtime Flirt, Corset, Exotic.
Pomadki te kupicie w butikach NYX Cosmetics (w Warszawie w Galerii Mokotów, a niedługo w Poznaniu i popup store w Krakowie! PS. Do końca roku ma też powstać sklep internetowy) za 34 zł. Jak dla mnie warto!
Jak Wam się podoba ten odcień? Jakie są Wasze ulubione beżowe pomadki? :)