Witam,
piąty już tydzień projektu u Annabelle to piórka... pawie! Czyli cóż, ślicznoty i moje ulubione kolory, a także jedno z najpiękniejszych połączeń kolorystycznych. Ja je po prostu wszystkie połączyłam w jedną, wybuchową całość ;) Enjoy!
piąty już tydzień projektu u Annabelle to piórka... pawie! Czyli cóż, ślicznoty i moje ulubione kolory, a także jedno z najpiękniejszych połączeń kolorystycznych. Ja je po prostu wszystkie połączyłam w jedną, wybuchową całość ;) Enjoy!
Użyłam:
twarz:
podkład Pierre Rene Skin Balance 20 Champagne, puder matujący MIYO i puder ryżowy Pierre Rene, bronzer Pierre Rene nr 13, różany róż do policzków Lily Lolo Rosebud, rozświetlacz The Balm Mary-Lou, kamuflaż Pierre Rene Beige, korektor pod oczy Pixie;
oczy:
baza Lily Lolo Prime Focus, brwi - Inglot 349 i 378, cienie - Makeup Geek Vanilla Bean (wanilia), Fuji (najjaśniejsza zieleń), Poolside (najjaśniejszy, morskawy niebieski), Mariza Limonka (soczysta jasna zieleń), głęboka zieleń ze Sleek Darks, szmaragdowa, ciemna zieleń ze Sleek Bad Girl, ciepły i chłodny ciemny brąz ze Sleek Au Naturel, czekoladowo-zielony kameleon - pigment MUG Insomnia, błyszczący granat ze Sleek Glory, niebiańskia niebieskość Inglot 480, Inglot 351 rozcierka, linery - od wewnętrznej strony - Essence BBC All Night Blue (turkus z nutą morskości), MUG Fame (chłodny morski), Essence I Love NYC (zieleń wpadająca w szmaragd), MUG Electric (chaber), tusz do rzęs Flormar Sculpting, zalotka Emite, czarna kredka Golden Rose Kohl Kajal;
usta:
szminka Lily Lolo Romantic Rose.
Kto się skusi na takie połączenie? Może nadchodzące Andrzejki Was zainspirują? :)