Witam,
można powiedzieć, że stęskniona była za "swoimi" barwami - to by tłumaczyło poniższy makijaż. Cóż, morskości opatulone fioletami z nutką chabru to jest zdecydowanie to, co Gray lubi najbardziej. A że wyszło "rozmarzenie", lekko jakby romantycznie i tajemniczo... tym lepiej! W roli głównej ponownie pojawiają się produkty Makeup Geek - niedługo kolejna notka recenzjowo-swatchowa z ich udziałem, tym razem na warsztat idą pigmenty :) A tymczasem, mejkap:
Użyłam:
twarz:
podkład GOSH CC 03 Sand, kamuflaż Pierre Rene, puder Sypki MIYO, róż Sleek Dolly Mix, czekoladka Bourjois, The Balm Mary-Lou, korektor pod oczy Eveline;
oczy:
baza DAX Cashmere, cienie Makeup Geek - Vanilla Bean, Sea Mist, Last Dance, Unexpected, Nautica, pigmenty Makeup Geek - Sweet Dreams, Bewitched, linery Makeup Geek - Electric i Fame, brwi - Inglot 349, 363, 378, czarna kredka jelly pong pong, tusz Pierre Rene Lash Precision;
usta:
szminka Bourjois Shine 26.
I jak Wam się moje lubisie podoba? ;)
I jak Wam się moje lubisie podoba? ;)