Witajcie,
i nareszcie jest! Upragniona, urzekająca, błoga i długo przeze mnie oczekiwana - jesień. I oczywiście, jako jej powitanie, na blogu nie mogło zabraknąć makijażu! Głęboka ciemna zieleń, stonowany brąz i odcienie złota idealnie mi się ze sobą skomponowały. Dodałam też czarną kreskę, ale makijażu równie dobrze będzie wyglądał bez niej. Użyłam swoich nowych jesiennych cieni Pierre Rene ;)
Zapraszam na stepik!
Efekt końcowy wygląda mniej więcej tak:
1. Jak zawsze zaczynamy od przygotowania powieki - na oczyszczoną nakładamy bazę pod cienie lub korektor, żeby cienie trzymały się dłużej a kolory były bardziej intensywne. W razie potrzeby delikatnie ją utrwalamy drobno zmielonym pudrem albo cielistym cieniem (można też nałożyć cień od załamania aż do brwi, aby cienie tam lepiej się nam rozcierały). Podkreślamy brwi - makijaż będzie dość ciemny, więc blade i rzadkie brwi nie będą się dobrze przy nim prezentowały. U mnie baza MIYO i set do brwi Pierre Rene.
2. Beżowym cieniem za pomocą puchatego pędzla zaznaczamy miejsce ponad załamaniem, mocno rozcieramy. Będzie to nasz cień transferowy. Użyłam tutaj jednego z cieni z setu do brwi Pierre Rene.
3. Na powiekę ruchomą nakładamy ciemną zieleń, można odrobinę wyjechać nią w załamanie. Zostawiamy kąciki wewnętrzne (jeśli jednak macie oczy daleko osadzone, zieleń najlepiej będzie podciągnąć aż do kącików wewnętrznych). Użyłam pięknego cienia Pierre Rene nr 23 (Match System).
4. Miejsce od załamania rozcierając nieco wyżej wcieram brąz, delikatnie łączę z zielenią. Użyłam cienia Pierre Rene nr 01 (Match System).
5. Od zewnętrznego kącika mniej więcej do połowy oka, na dolnej powiece - nakładam ten sam brązowy cień.
6. A następnie złoty, metaliczny cień, podciągam go do kącika wewnętrznego. Użyłam cienia Pierre Rene nr 30 (Match System). Linię wodną podkreślam brązową kredką (GOSH).
7. Kąciki wewnętrzne podkreślam jasnym chłodnym metalicznym złotem - Pierre Rene nr 19 (Match System). Za pomocą kremowego cienia nr 33 (Pierre Rene Match System) rozcieram granice nałożonych cieni.
8. Ten krok możecie pominąć, ja jednak oczywiście machnęłam czarną kreskę za pomocą kreskówki Pierre Rene Dip Liner.
9. Tuszujemy rzęsy i ew. przyklejamy sztuczne. Ja użyłam maskary Pierre Rene Lash Creator.
I światło dzienne, które tak się nie lubi z moim aparatem.
Użyłam:
twarz: podkład Pierre Rene Skin Balance 20 Champagne, korektor L'Oreal True Match Ivory, kamuflaż Catrice Ivory, puder ryżowy MIYO, róż MIYO Fairy World,
oczy: baza MIYO, cienie Pierre Rene Match System - 33 krem, 01 brąz, 23 ciemna zieleń, 30 złoto, 19 chłodne złoto, waniliowy cień Sensique Velvet Touch 117, kredka GOSH Smokey Brown, set do brwi Pierre Rene, tusz do rzęs Pierre Rene Lash Creator, kreskówka Pierre Rene Dip Liner,
usta: konturówka Pierre Rene Lip Matic 02.
***
A Wy lubicie jesień? :)