Witajcie,
o tym, że bardzo lubię matowe cienie MIYO mówię nie od dziś (a i o których będzie też niedługo raz jeszcze), ale nie wiecie jeszcze, że równie sporą sympatią darzę również inne cienie marki firmy Pierre Rene - mianowicie My Secret Matt (chodzi mi o ich nową wersję). Dostępne są jak wiecie bądź nie - w Drogeriach Natura. Promocja na nie w najnowszej gazetce (4,99 zł za sztukę!) skłoniła mnie nie tylko do opisania dwóch odcieni, które posiadałam wcześniej, ale także (nie)stety do zakupu kolejnych. Postaram się Wam je pokrótce przybliżyć i mam nadzieję, że zachęcę Was do zakupu, bo warto!
Uprzedzam fakty, najlepiej odcienie przedstawiają zdjęcia ze swatchami :)
AKTUALIZACJA: 3 nowe kolory!
AKTUALIZACJA: 3 nowe kolory!
Matowe cienie My Secret. |
Cienie do powiek My Secret Matt - 501, 505, 508, 512, 513, 515, 516, 519, 520, 521. |
Cena: 7,99 zł - często bywają w promocji za 4,99 zł
Pojemność: 3 g
Posiadam 7 odcieni (i chętkę na kolejne:P):
501 czyli czysta biel. Pigmentacja oczywiście świetna, cień dobrze się nakłada, rozprowadza i rozciera. Spokojnie może być zamiennikiem dla cienia (mojego ulubieńca zresztą) MIYO White.
505 czyli cielak. Bardzo fajny i przydatny, jasny cielisty kolor. Neutralny, wręcz idealny beż. Świetnie sprawdzi się jako cień bazowy jest genialny jeśli chodzi o rozcierani! Również świetna pigmentacja.
508 średnia szarość, nieco ciemniejsza niż Platform ze Sleek Glory. Kolejny dobrze napigmentowany i wielofunkcyjny cień.
512 czyli rozbielona brzoskwinia, coś pomiędzy różem a pomarańczem (z większą ilością pomarańczowego). Świetna pigmentacja, idealny do dziennych makijaży.
513 czyli rudawa brzoskwinia. Piękna pigmentacja, świetny kolor idealnie łączy się z 512 i... 515.
516 czyli... właśnie, znalazłam najbardziej odpowiednią nazwę dla tego koloru w sieci - eozyna, różowo-fioletowo-czerwonawy odcień. Ślicznie wygląda na powiece zarówno jako cień główny, jak i pomocniczy. Pigmentacja bardzo dobra, cień nieco bardziej suchy niż pozostałe.
519 czyli dość jasny szarawy beż, jeden z moich ulubieńców - świetny do rozcierania cieni w załamaniu. Pigmentacja również bardzo fajna. Jeśli miałybyście kupić jakiś cień My Secret, to polecam spróbować właśnie tego.
520 czyli szarawa, średnia mięta albo rozbielona, poszarzała morskość, w każdym razie piękny odcień, na który się czaiłam dość długo i byłam pewna, że będzie w końcu mój. Pigmentacja fajna, a kolor niespotykany za to wielki plus.
521 - piękne, lekko rozbielone indygo (niebiesko-fioletowy) i jednocześnie odcień, który strasznie trudno jest sfotografować. Odpowiednik MIYO Royal, z tymże wydaje mi się, że ma lepszą konsystencję, bardziej zbitą, i nie robi prześwitów na powiece.
od góry 520, 508, 519, 516, 512, 505, 501.
Od góry: 521, 515, 513.
Cienie te nie tylko są świetnie napigmentowane (dużo lepiej niż maty Sleeka i niektóre Ingloty), ale również nie mam z nimi żadnych problemów w trakcie użytkowania. Jedynie martwią mnie te niedomielone białe kropeczki w moich cieniach, ale nie przeszkadzają mi one na szczęście w malowaniu. Cienie trochę się osypują, ale jestem skłonna im to wybaczyć - w końcu cena, pojemność i tak, powtórzę - pigmentacja są jak dla mnie szałowe.
Ja akurat mam takie dość mdłe cienie, których nie używam zbyt często jako bazowych, głównych - dla mnie są one dodatkiem, ale spokojnie w asortymencie znajdziecie też bardziej szalone, intensywne kolory - piękną żółć, zielenie, fiolety, niebieskości, czerwień, brązy, czerń itd. :) Ze swojej strony polecam!
A i jeszcze jedno - nie polecam wyciągania ich z opakowań na siłę - pokruszą się i będzie trzeba robić resuscytację :P Jak chcecie przenieść je do palety magnetycznej, podgrzejcie porządnie spody choćby zapalniczką, klej powinien się rozgrzać, wtedy delikatnie podważcie cień np. pilniczkiem i cień powinien sam wyskoczyć bez żadnych naruszeń :)
Bonus, mejkap zmalowany tymi właśnie cieniami. W rzeczywistości wyglądały nieco mniej blado. A i nie zwracajcie proszę uwagi na kreskę, coś mi się rozjechało ;)))
Bonus:
Przełożyłam większość swoich duuużych cieni do paletki magnetycznej-samoróbki, są tu wszystkie cienie My Secret, cztery cienie MIYO i jeden cień Enjoy oraz trzy cienie KOBO w ramach gratisu ;) Pięknie razem wyglądają! :D
Znacie te cienie? Macie któreś z nich? A może skorzystacie z promocji? :)