Witajcie,
chyba urodziny moje jeszcze trwają, bo nie tak dawno jak kilka dni temu dowiedziałam się o wygranej w konkursie makijażowym Etre Belle (a piękna nagroda jest już u mnie - pokażę Wam na fb), a wczoraj o trzecim miejscu w konkursie Pierre Rene na letni makijaż :) W związku z tym, jako że jeszcze go nie widziałyście, dziś właśnie on na tapecie. Jeszcze bez użycia lampy, więc zdjęcia nieco gorszej jakości niż najnowsze. Niemniej jednak mam nadzieję, że Wam się spodoba! :)
Użyłam m.in. (nie pamiętam wszystkiego):
rozświetlającego, beżowego cienia Pierre Rene, Inglot 315, Inglot 316, fiolet ze Sleeków, Inglot 338, Inglot 420, liner Essence.
Podoba Wam się to szaleństwo? Chcecie więcej? Ostatnio u mnie było dość spokojnie :)