Witajcie,
jeszcze nie tak dawno malowałam dla Was swoją wersję smoka w ciemnych brązach, makijaż ten krok po kroku możecie zobaczyć TUTAJ. Tym razem coś mocniejszego, siłą rzeczy ciemniejszego i lekko przypominającego pandę. Klasyczny można powiedzieć smoky eye, jednak jak wiecie, z lekko rozświetlonymi u mnie kącikami wewnętrznymi (zbyt blisko osadzone oczy oczywiście). Zapraszam na step.
Tak się prezentuje gotowe oczko:
Oczywiście na początku oczyszczamy dokładnie powiekę i skórę wokół oczu. Na powiekę nakładamy bazę pod cienie - nie tylko na ruchomą, ale też na przestrzeń wokół niej oraz dolną.
Podkreślamy brwi, ja używam dwóch pędzli ściętych do tego - cienkiego do zarysu, grubszego do wypełnienia (oba no name), rozświetlam z przyzwyczajenia miejsce pod łukiem i kąciki wewnętrzne.
Paćkamy odrobinę czarnej kredki - tym razem prawie na całą ruchomą powiekę. Ładnie podbije czarny cień i spowoduje, że nie będziemy martwić się o prześwity. Kredkę rozcieramy delikatnie palcem (na zdj. jeszcze przed roztarciem). U mnie Golden Rose Kohl Kajal. Obrysowuję nią też oko "od wewnątrz", czyli maluję nią linię wodną.
Płaskim pędzelkiem wklepujemy czarny cień - tutaj polecam czernie ze Sleeka albo MIYO. Ja użyłam czerni ze Sleek Darks i pędzla Hakuro H70. Przy wewnętrznym kąciku do bardziej szczegółowych zadać użyłam Eco Tools Shade.
Tworzę bazę pod rozcieranie i jednocześnie pogłębiam spojrzenie przy użyciu puchacza Hakuro H74 oraz beżowego cienia Inglot 349. Rozprowadzam go delikatnie od powieki ruchomej (lekko łącząc z czernią) niemal aż pod sam łuk brwiowy (zostawiamy miejsce na rozświetlenie), oraz na zewnątrz. Miejsce pod łukiem rozświetlamy ponownie - Inglot 351.
Pędzelkiem do nakładania cieni Eco Tools i czarnym cieniem "poszerzam działalność" czyli wklepuję odrobinę czerni w zewnętrzny kącik. Rozcieram lekko czerń i traktuję załamanie ciemną szarością - ze Sleek Darks (Hakuro H79).
Tyle jeśli chodzi o górną powiekę. Teraz dolna - tradycyjnie czarny cień od zewnętrznego kącika. Mała kulka Eco Tools i czarny cień ze Sleek Darks w akcji.
Rozcieram tym samym pędzlem i szarością.
Rzęsy tuszuję - Miyo Big Fat Lashes i to już koniec! :)
Dla fajnego kontrastu i efektu usta potraktowałam pomadką w płynie Rimmel Apocalips w cudownym odcieniu Nova.
Użyłam:
podkład Revlon Colorstay Buff, puder Synergen 03, Annabelle Minerals Natural Light rozśw., bronzer Vipera, róż Alverde, baza Grashka, Golden Rose Kohl Kajal, czerń i ciemna szarość ze Sleek Darks, Inglot 349, Inglot 351, brwi - Inglot 378, Rimmel Apocalips.
No dobra, pomogłam trochę tym stepem? Jak Wam się taki makijaż podoba, malujecie czasem na wielkie wyjścia? Jakie jeszcze makijaże chcecie zobaczyć krok po kroku? Muszę dodać, że będzie kocie oko, dzienniak ze Sleek Storm iii... nie pamiętam :D