Witajcie,
tym razem postarałam się nieco bardziej :) Mam nadzieję, że moje starania widać. Choć widać również i to, że za nic nie potrafię wystylizować... włosów. Próby próbami, moje cienkie kłaczki niekoniecznie chcą się układać tak, jak ja tego chcę, żyją własnym życiem i tyle. Niemniej jednak tutaj chodzi głównie o makijaż. Ten natomiast zmalowałam na wzór zdjęcia, które Golden Rose podało w aplikacji konkursowej (podgląd poniżej). Mam nadzieję, że mi się udało i że Wam się spodoba! :) Oto moja Dita von Teese:
I parę normalniejszych:
Użyłam:
podkład Rimmel Wake me up, bronzer Vipera, rozświetlacz La Rosa, baza Grashka, korektor Pixie, puder ELF, tusz Golden Rose Infinity Lash, błyszczyk Eveline, Joko J59 pomadka, szminka Max Factor Ruby Tuesday, liner w pisaku Golden Rose, czarna kredka Golden Rose Kohl, cienie: My Secret 519, Inglot 351, czerń i brąz ze Sleek Darks, Inglot 378.
I jak się Wam podoba? Udała mi się choć trochę?
