Witajcie,
pora najwyższa na część drugą pędzlową - twarzową! Tutaj zdecydowanie pędzli posiadam mniej i też nie ze wszystkich korzystam regularnie. Rzecz jasna, przydałyby mi się kolejne... Ale potrzeby potrzebami, zapraszam do lektury :)
Eco Tools do pudru
Wszystko niby jest z nim w porządku, trzonek nie odpada, włosie nie wypada i nie łamie się. Ale jest może nieco zbyt długie? zbyt rzadkie? że niekoniecznie zaraz po praniu łatwo jest rozprowadzić nim puder. Długo szukałam na niego sposobu, aż w końcu metoda pac-pac okazała się być tą najlepszą. Wtedy pędzel od razu robi się bardziej puchaty, dzięki pudrowi w magiczny sposób zyskuje na objętości... i nie jest już tak źle. Jednak będę szukać dalej tego jedynego ;)
Cena: ok. 30 zł
Hakuro H54
Jedyny ale nie ostatni mój Hakurak do twarzy, ten miał być pędzlem do podkładu. Podkład nakładam jednak w dalszym ciągu palcami. Nie to że się w tej roli nie sprawdza, nie nie, po prostu jest mi tak wygodniej. Używam go jednak do podkładów mineralnych, gdzie sprawdza się bardzo fajnie, ale również do... bronzera :) W końcu to bardzo gęsta kulka, o takiej wielkości, że spokojnie wpasowuje się u mnie pod kość policzkową, a co lepsze, genialnie rozciera granice bronzera. Zdarzało mi się też używać go do różu i pudru. Włosie ma miękkie, syntetyczne, ale jak mówiłam zbite - i tutaj trzeba nieco dłużej posiedzieć przy jego kąpieli, żeby pozbyć się wszystkich zanieczyszczeń. Bardzo go lubię!
Cena: 34 zł
La Rosa Flat Top
Czyli pędzel z miękkiego, syntetycznego włosia, nieco mniej zbitego niż w przypadku Hakuro, co jednak nie jest w jego przypadku wcale wadą. Ma skoszony na płasko czub - stąd nazwa :D Jest dość elastyczne, ale w granicach normy i w taki sposób, że nakładanie nim podkładu mineralnego to sama przyjemność. Niemniej jednak obecnie używam go do... nakładania różu. Nie, wcale się Wam do nie przywidziało. On genialnie sprawdza się przy Sleekowych, mocnych kolorach - dzięki niemu mogę nałożyć nawet hiper intensywny Flamingo w taki sposób, że uzyskuję delikatny efekt! Bardzo dobrze mi się nim rozciera. Na początku klej nie wytrzymał, ale odkąd go podkleiłam wszystko jest już okej. Włosie też nie wypada (już nie). Uwielbiam go!
Cena: 25 zł
Annabelle Minerals do różu
Wykonany z włosia syntetycznego, małych rozmiarów jest zarówno trzonek (króciutki ale wygodny) jak i włosie - wąskie, dość krótkie, ścięte ukośnie. Może zabrzmi to dziwnie, ale włosie jest... lżejsze niż te syntetyczne od Hakuro, co też sprawia wrażenie, że pędzel jest rzadszy. Trzonek również jest bardzo leciutki, co było dla mnie nie lada zaskoczeniem, bo wygląda na masywny :D Na początku kilka włosków wypadło, ale teraz już nic się z nim nie dzieje złego. Jeśli chodzi zaś o najważniejsze, czyli jego zastosowanie. Fajnie się nim zarysowuje kontury - czy to różu, czy bronzera. Jednak rozcierać wolę innymi pędzlami, bo nim troszkę jest dla mnie za trudno. Właściwie najczęściej używam go do nakładania rozświetlacza - przez te jego małe rozmiary ;)
Cena: 30 zł
ELF do podkładu
O pędzlach ELF już pisałam, mówiłam Wam, że nie są warte zachodu i podtrzymuję swoją opinię. Pędzel do podkładu czy tam korektora (rozmiar na to wskazuje) okazał się być idealnym do... nakładania maseczek :) Co mówi samo przez się...
ELF do korektora
I tego pędzelka też już w sumie nie używam, bo nakładanie nim korektora to żadna przyjemność i żaden większy sens. Panu już podziękujemy.
Golden Rose Kabuki
I nowy nabytek, który wygrałam niedawno. Nie mam o nim wyrobionego jeszcze pełnego zdania, mam go zbyt krótko. Niemniej jednak podoba mi się w nim - kompaktowość (jest naprawdę bardzo malutki, idealny na podróże :D), zaokrąglony kształt, świetnie się wpasowuje pod kością policzkową. Jest dość miękki, ale nie tak cudownie miękki jak Hakuro. Nawet nieźle nakłada się nim kosmetyki, gorzej już trochę rozciera. Nada się zarówno do pudru, jak i różu czy bronzera - ale to nie jest must have.
Cena: 18, 90 zł
Jak widzicie tym razem dużo skromniej :) Pochwalcie się swoimi zbiorami pędzli do twarzy, ile już ich macie? Macie któreś z tych moich? Jakie są Wasze opinie o nich?